/CZAS_22c_1933_I_dodatek_do_nr65_0001.djvu
PODATEK NIEDZIELNY DO ,,EXPRESSU
I PNIA 5-go MARCA 1955 ROKU
LUBELSKIEGO
i WOŁYŃSKIEGO**
Piękne białe zęby; Chlorodont
Pasta do 2<^bów
najwyższej jakości.
Oszczędna w użyciu I
Мш iDlielski I
rozpocuft
10'ty rok wydawnictwa.
Krwawe widma potwornych zbrodni
tułają się po zakątkach starego pałacu.
Sensacyjny proces Klemensowskich w lubelskim
Sądzie Okręgowym.
{^ory Celejów« przed sądem.
Wiadomość, ie w przyszłym tygod-
w dniu 9 marca lubelski Sąd
Okręgowy rozpatrywać będzie owianę
fonurę sławę sprawę „celejowskę" po
szyła silnie opinję publiczną.
Nic dziwnego. Rzadko zdarza się
,potkać tak upiorny kłąb wszelakiego
lodzaju zbrodni jak właśnie w oma-
fianej sprawie. Coś co tchnie najbar-
iiiej ponurymi okresami średniowie*
«a.
Sprawę tę rozpatrywał w ciągu dni
pięciu w końcu sierpnia i w począt*
iich września lubelski trybunał do*
fdny i w wyniku przekazał ją do po*
itępowania zwykłego.
Jako oskarżeni figurują w tym pro
cesie: Marjan Klemensowski, lat 34,
ifedermesser —40 lat, Pardyka lat 32
iŁepecki — 47 lat.
Marjan ' Klemensowski, przewidując
je rodzice wydziedziczą go, postano-
ill zgładzić ich i jako jedyny spad-
lobierca wejść w posiadanie olbrzy-
niego klucza celejowskiego składają
cego się z szeregu folwarków o łącz
nej powierzchni paruset włók.
Jednym z głównych inicjatorów te-
|o zbrodniczego pomysłu był Feder-
nesser, pośrednik handlowy. Jemu to
Klemensowski winien był kilkanaście
Ipaięcy złotych.
Federmesser przypuszczając że z
chwilą gdy Marjan Klemensowski o-
bejmie dziedzictwo odda mu z pro
centem należność—namawiał go usil
nie do zgładzenia rodziców.
Wspólnicy zbrodni.
Morderstwa mieli dokonać wynajęci
gsobnicy. W rozmowie z Klemensow-
ikim Federmesser wskazał mu Łe-
uckiego i Pardykę jako najlepiej na-
lejących się do powyższego celu.
Po przeprowadzeniu bezpośrednich
pertrakfacyj, podczas której kandyda
ci na wykonawców krwawego dzieła
łędali trzydzieści tysięcy złotych za
»fatygę“, doszło do porozumienia
inastąpiło ułożenie planu działania.
Krwawa rozprawa.
W południe dnia 20 lipca ub. roku
(dy rodzice Marjana Klemensowskie-
|o w osobach Józefa i Katarzyny Kle-
aensowskich jechali bryczką z Kle-
fflentowic do Celejowa, nagle w pew
nym punkcie drogi wyskoczyli z przy
drożnych zarośli jacyś dwaj zama
skowani ludzie. Z okrzykiem „więcej
jeździć nie będziesz" zaczęli strzelać.
Na widok napastników woźnica ze
skoczył z kozła i umknął a przerażo
ne strzałami konie poniosły i wpadły
na dziedziniec Celejowa gdzie służba
je zatrzymała.
Na bryczce leżeli ciężko ranni obo
je Klemensowscy.
Natychmiast wezwano lekarzy i za
wiadomiono o wypadku policję, która
z miejsca rozpoczęła energiczne śledz
two. W jego to rezultacie wykryto
sprawców i cała czwórka stanęła przed
sądem.
Klemensowscy wyleczyli się z ran i
obecnie mają się dobrze.
Z prceezlodct rodu Kiemen«
■owskich.
Z okazji doraźnej rozprawy, która
jak to podaliśmy powyżej odbyła się
w Lublinie w końcu sierpnia aktualnym
tematem rozmów stała się historja ro
du Klemensowskich.
Ponura to i krwawa opowieść, peł
na naprawdę infernalnych momentów.
Podała ją już w swoim czasie pra
sa a przypomnieć ją warto przed zbli
żającą się rozprawą.
Treść jej mniej więcej jest nastę
pująca.
Podczas powstania listopadowego
pradziad Józefa Klemensowskiego
wstąpił na służbę do Czartoryskich w
Puławach w charakterze ekonoma.
Pełniąc z ramienia Moskali funkcje
szpiegowskie wydał gromadę powstań
ców w ich ręce. W starym parku pu
ławskim powieszono wtedy doraźnie
60 powstańców a resztę utopiono w
Wiśle. Nie było bowiem już czasu na
wieszanie gdyż nądeszła alarmująca
wiadomość o zbliżaniu się regularnych
oddziałów wojsk Polskich.
Po stłumieniu insurekcji dobra ce-
lejowskie Czartoryskich skonfiskowa
no i sprzedano następnie za niewiel
kie pieniądze Klemensowskiemu jako
dobrze zasłużonemu dla sprawy „po-
korenja miatieża“. Jednocześnie car
nadał mu szlachectwo i tytuł dworski.
W 1840 roku bawił w Celejowie
Aleksander II. Podczas tej wizyty Kle
mensowski wręczył mu pięćdziesiąt
tysięcy rubli na budowę soboru w
ZI O Ł A L E C Z N I C Z E
OSKARA WOJNOWSKIEGO
ZIOŁA przeciwko
ZIOŁA
ZIOŁA
ZIOŁA
ZIOŁA
ZIOŁA
ZIOŁA
ZIOŁA
cierpieniom przewodu pokarmowego
(zn. sł. „1ROTAN«)
przeciwko wymiotom, oraz atonji kiszek
(zn. sł. „GARA**)
przeciwko chorobom płucnym i błędnicy
(zn. sł. „ELMIZAN'’)
przeciwko reumatyzmowi, artretyzmowi, podagrze
i ischiasowi (zn. sł. „ARTROLIN”)
przeciwko niedomaganiom skrofulicznym
(zn. sł. „nZAN”)
przeciwko chorobom nerwowym i epilepsji
(zn. sł. „EPILOBIN*’)
przeciwko chorobom nerek i pęcherza
(zn. sł. „UROTAN”)
cierpieniom narządów trawienia i
(zn. sł. „CHOGAL”)
176
przeciwko
wątroby
KĄPIELE
siarkowo-roślinne (zn. sł. „SULFOBAL”)
Żądajcie we wszystkich aptekach i składach aptecz-
4ych. Zamówienia bezpośrednio kierować należy do firmy
»ZIOŁA LECZNICZE OSKAR WOJNOWSKI”
w Warszawie, ul. Hortensja Nr. 3 m. 4.
Broszury wysyła się na żądanie bezpłatnie.
**iebywał wyprsedaiłl!
PATEFON
SZAFKOWY
mech. 2 spręż,
gwarancja 3 letnia
10 płyt
I pedalko iyiał
rasem
Zl. 100.
Zł. 1 0
wysyła za pobraniem
lÖDt КШШШ 6.
L '“8' po otrzymaniu Mgr. znaczk. poczt.
CHRV P KĘ
DUSZNOŚĆ
BOLE GARDŁA
ЫкгнА M9tfQĄ56CmEQO
** 16.
łókładyapteczne.
066lNOZW№KOWE ZIEONOQENIE JO R G Sir
PRZEKAZY DO Z.S.R.R.
Każdy może przesłać pieniądze swoim krewnym lub znajomym do
ZSRR, którzy za nie otrzymają towar z magazynów .Torgsina*.
Ilość przekazów i wielkość sumy jest nieograniczona. Odbiorca prze
kazu może według własnego wyboru otrzymać wysokiej jakości towar, po
cenach bardzo przystępnych. ...
Przekazy na .Torgsin" przyjmują większe banki w Polsce.
Wszystkich informacji o powyższem udziela telefonicznie, osobiście
i po nadesłaniu znaczka pocztowego, listownie, Przedstawlcielatwo
Handlowe, Z.S.R.R. w Polsce Warszawa, Koszykowa 4, tel. 9-06-66.
IW^USUWAJA
MSTYIII
! D A R M O !
WYSYŁAMY NASZ NAJNOWSZY ILUSTROWANY CENNIK
WSZYSTKICH WYROBÓW RADJOWYCH NA ROK 1933,
KAŻDEMU KTO NADEŚLE NAM TO OGŁOSZENIE.
DOM RADJOWYSYŁKOWY
ffffMETRON
I«
WARSZAWA 21
TEL. .11 -78-58
USTRONIE 2
P.K.O. 22.970
NAZWISKO:
ADRES:____
Lublinie. Gdy następnie okazało się j
że car pieniądze wydał na inne cele
Klemensowski znów wyasygnował dru
gie pięćdziesiąt tysięcy i prosił Alek
sandra o przybycie na uroczystość
poświęcenia budowy.
W pierwszych latach po powstaniu
styczniowym majątek celejowski objął
Ludwik Klemensowski. Wpływowa to
była osobistość o której łaski zabie
gali gubernatorzy lubelski i kielecki.
Nic dziwnego. Bywali u niego car i
wielcy książęta, z którymi żył w przy
jaźni.
Dwukrotnie w Celejowie gościł Ale
ksander 111. Właśnie podczas jednej
takiej wizyty, Klemensowski zaprowa
dził go do parku i pokazał pomnik na
mogile straconych powstańców na
którym widniał napis: „Im nużna anar-
chija a nam wielikaja Rassija*.
Mimo tego wiernopoddańczego na
pisu car kazał zburzyć ten pomnik
i ziemię na mogile zrównać.
Rządy krwawego zzaleńca.
Ludwik Klemensowski odznaczał się
anormalnie wybujałym temperamen
tem i skłonnością do wpadania w szał
nawet z błahej przyczyny.
W 1875 roku zastrzelił klucznicę a
następnie ogrodnika, który czynił mu
wyrzuty że zniewolił jego córkę.
W 1880 roku zastrzelił w lesie dwie
kobiety które stanęły w obronie na
padniętej przez Klemensowskiego mło
dej dziewczyny.
Zkolei zastrzelona została we dwo
rze bona sprowadzona z Warszawy.
Ofiarą krwawego szaleńca padł na
stępnie lokaj oraz dwoje nielegalnych
dzieci, które Ludwik Klemensowski
własnoręcznie utopił.
Ponadto zginęło kilkanaście osób,
które służba zgładziła z polecenia
swego zdziczałego pana.
Zbrodnie te uszły Klemensowskiemu
bezkarnie, gdyż władze znając jego
wielkie na dworze carskim stosunki
przymykały oczy na wszystkie wybryki.
Zmarł Ludwik Klemensowski pozo
stawiając po sobie kilkaset nielegal
nych dzieci oraz ponurą legendę opo
wiadaną do dziś dnia przez okoliczną
ludność.
Niewiele eię zmieniło.
Obecny właściciel Celejowa Józef
Klemensowski jest wnukiem Ludwika.
Pnczątkowo był on człowiekiem
normalnym. Zmienił się dopiero pod
wpływem przebytej choroby. A po
czątkiem tej choroby była jakaś strasz
na tragedja, która rozegrała się w
murach pałacu.
W nocy—jak potem opowiadano—wy
jechała ze dworu platforma naładowana
trupami. Zwłoki wrzucono do Wisły.
Kim byli zamordowani dotychczas
nie ustalono.
Po silnym wstrząsie nerwowym i
po przebyciu powstałej stąd choroby
Józef Klemensowski stał się nienor-
majny.
Życie swoje zaczął tak układać jak
i jego protoplaści. Wreszcie ożenił
się z Agnieszką Pawłocik, obecną swą
żoną. Małżeństwo to zawarte zostało
w okolicznościach specjalnych.
Józef Klemensowski pewnego dnia
bez powodu postrzelił śp. dr. Kun-
czyńskiego. Jedynym świadkiem te
go wypadku była wyżej wspomniana
Agnieszka Pawłocik. Gdy skandal
przybrał duże rozmiary i gdy rodzina
wystąpiła o ubezwłasnowolnienie Kle
mensowskiego, podsunięto mu myśl
ażeby ożenił się z Pawłocik i w ten
sposób usunął bardzo niewygodnego
świadka. Tak się też stało.
Władze rosyjskie sprawę postrzele
nia śp. dr. Kunczyńskiego przewleka
ły aż do wybuchu wojny. Potem
sprawa utonęła w wirze zawieruchy
wojennej.
Otóż tego to Klemensowskiego Jó
zefa i żony jego Agnieszki synem
jest Marjan oskarżony o zamach
skrytobójczy na swych rodziców.
Poczynając od 10
nasze zamieszczać
sprawozdania
procesu.
marca br. pismo
będzie dokładne
tego niezwykłego
U dorastającej młodzleiy, sto
suje się rano szklaneczkę naturalnej
wody gorzkiej „Franciszka-Józefa*
i przy używaniu takowej, jej czy
szczące działanie na krew i naprawa
funkcji żołądka i kiszek u dziewcząt
i chłopców, daje zbawienny skutek.
Zalecana przez lekarzy. 224
MILJONER.
w Ameryce — naturalnie przed kry- | cały los, jest kandydatem na miljone-
zysem — nazywano człowieka miljo- ra. Ale są tacy, co mają ćwiartki i
nerem dopiero wtedy, gdy miał mil- połówki losów, więc ci są kandydata-
jon rocznego dochodu. My jesteśmy
skromniejsi, no i biedniejsi — i dla
nas miljonerem jest każdy, kto ma
miljon w majątku. Miljon złotych w
majątku, to wcale ładna suma, co tam
szukać kogoś, który ma aż miljon
rocznego dochodu, choć i tacy są.
Nie mamy w Polsce statystyki mil-
jonerów, ale jedna rzecz jest pewna.
Za kilka tygodni ilość miljonerów w
Polsce powiększy się o — jednego.
Jak to się stanie? W bardzo prosty
sposób. W ostatnim dniu ciągnienia
V klasy 26-ej Loterji Państwowej wyj
dzie z koła główne wygrana 1.000.000
zł. ktoś ten miljon wygrać musi.
Każdy grający na Loterji, który ma
mi na pół i ćwierć — miljonerów.
Spotykasz się ze znajomym i nawet
nie wiesz, że rozmawiasz z kimś, któ
ry za kilka tygodni może będzie mil
jonerem, czy półmiłjonerem. Zresztą
0 jego możliwościach w tym kierunku
łatwo się przekonać. Ma, albo niema
odpowiedniej legitymacji. Legitymacją
tą jest los Loterji Państwowej.
Ciągnienie V-ej klasy, która stwo
rzy nowego miljonera, czy pół — albo
1 ćwierć miljonera w Polsce, rozpo
czyna się 9 marca. Zresztą w V kla
sie, oprócz miljona, jest bardzo wiele
innych wygranych dużych i małych.
Ogółem w tej klasie wyjdzie z koła
losów, które wygrają, ogromna suma
45.166 sztuk.
Poradnia dla kobiet.
Poradnia dla kobiet brzemiennych,
chorych na płuca mieści się w lokalu
przychodni Przeciwgruźliczej Lubel
skiego Towarzystwa Walki z Gruźlicą
(ul. Szopena Nr. 18).
Porad udziela p. dr. A. Wośkowski
w każdą sobotę od godz. 3 do 4 po
południu.
Miiiiiiitimiił.
HENNOUNA DO
PRZYCIEMNIANIA WŁOSÓW,
BRWI I RZĘS.
Hennoiina wyrabia się do włosów
osobno i do brwi i rzęs^osobno. Dla
tego nabywając Hennolinę trzeba za
znaczać do jakiego użytku ma służyć:
do włosów, czy do brwi i rzęs.
Nie zmywa się, nie brudzi, nie da
je różnobarwnych odcieni. Łatwa w
użyciu. Daje kolor od blond, aż do
czarnego tak że każdy łatwo sobie
odcień dobiera.
Nic lepszego od Hennoliny do brwi
i rzęs, a także do włosów niema. Dla
panów do brody i wąsów. Hennoiina
jest niezastąpiona!
Sposób użycia jest przy każdym
flakonie. Hennoiina do brwi kosztuje
zł. 4 50 gr., do włosów zł. 9.
Hennolinę i wszystkie kosmetyki
posiada zawsze na składzie, a za
miejscowym wysyła pocztą za pobra
niem Perfumerja .Perfection’ War
szawa, Śniadeckich 16, Sklep Mar
szałkowska 109.
Harmonja i dym.
Zastanawiałem się niedawno, czemu
czując się właściwie nieswojo na kon
certach, tak bardzo polubiłem muzy
kę w radjo. Zasiadam sobie co wie
czór, kręcę to i owo przy mojej ma
honiowej szkatułce, potem wciskam
się jeszcze głębiej w fotel, zapalam
papierosa i słucham.
Głos płynie, dźwięki skrzypiec, for
tepianu, świat orkiestry, wszystko to
mnie przenika, przejmuje i porywa.
Tymczasem na koncercie kręcę się
nieustannie, gmatwa się we mnie to
co słyszę, je.st mi niewygodnie i źle.
Raz tylko pamiętam reagowałem
dobrze na sztukę wirtuoza. Było to
rok temu, nie w Polsce nawet, w An-
glji w Folkestone.
Grał znakomity pianista. Trwałem
jak przygwożdżony do mego fotelu i
słuchałem, patrzałem, jakby zamie
niony w wielki kamerton, który współ-
drży każdemu z tonów. Nie poru
szałem się wcale, tyle tylko ile
trzeba, aby papieros do ust podnosić.
Kto wie czy właśnie ten dziwny gest
podnoszenia do ust papierosa nie za
stąpił mi wszystkich innych. Czy to,
że mi było wolno palić, nie uspokoiło
mnie i nie przygotowało do koncertu.
Może?
Jest to bezwątpienia bardzo mą«
drem pociągnięciem, że wolno w an
gielskich salach koncertowych palić.
O ileż przyjemniej, o ileż głębiej,
przenikliwiej i trwalej odczuwałem
wtedy muzykę.
1 myślę, że jeśli dziś wolę pomimo
zgrzytów i trzasków słuchać muzykę
przez radjo, a nie w sali koncertowej,
to także wina czy zasługa papierosa.
Dym papierosa przechyla zzanse
radja na niekorzyść sali. Wydaje mi
to się bardzo prawdopodobne i znaj
duję, że mądrze czynią te dyrekcje
sal, które dozwalają palaczom wkra
czać w świat harmonji poprzez opary
tytoniowego dymu.
CENNIK
NASION
ORAZ CENNIKI MASZYN ROLNI
CZYCH I części ZAPASOWYCH
WYSYŁA BEZPŁATNIE
SPÓŁDZIELCZY SYNDYKAT
ROLNICZY Ш INARSZaWIE
Warszawa, ni. Kopernika 30
222
Na zasadzie Umowy z Przedstawi
cielstwem Handlowem Z. S. R. R.
w Polsce
II I J żywnościowe i odzieżowe
Mft ROSJI
P O L S K I F I A T
KARETA 4«OSOBOWA PO REWELACYJNEJ СЕВПЕ
ZŁ. 7.200,—
7—8 litrów benzyny na 100 kim.,
NAJWYGODNIEJSZY Z
NAJOSZCZĘDNIEJSZY
110 zł. podatku rocznie.
OSZCZĘDNYCHI
Z WYGODNYCH!
AUTOBUSY POLSKI PIAT
NAJODPOWIEDNIEJSZE NA POLSKIE DROGI.
POLSKI FIAT S. A. Warszawa, Hotel Europejski.
LUBLIN: „AUTOLECH“, wt. I)[n. Sawicki, BamardyAaka 9.
ŁUCK; „POLHOTOR“, Koictn.zkI 56
oraz we wszystkich większych miastach. 40
UWAGA! Posiadacze losów
(papierów wartoiciowycb)
DOLARÓWEK, BUDOWLANYCH 1 INWESTYCYJNYCH
(premjówek)
Za minimalną roczną opłatą kontrolujemy podane nam numery bez*
pośrednio przy kafdem ciągnieniu w Warszawie. O wygranej zawla*
damiamy jeszcze w dniu ciągnienia telegraficznie. Upraszamy o po
danie nam we własnym interesie niezwłocznie dokładnego adresu
celem otrzymania bezpłatnego prospektu wyjaśniającego.
GŁÓWNA CENTRALNA KONTROLA
z gwarancją dostarczenia wysyła
Biuro Posyłek
Waraaawa, NOWOGRODZKA 39
(teUfon 9-93-50), Informacje bezplatale
74
NERWOL 4
Chemika D-ra Franzosa* jedyny radykal
ny i wypróbowany środek (nacieranie)
przeciw
REOHaTYZNOWl
kłuciu z powodu przeziębienia, postrza
łowi, ischias i tp. wszędzie do nabycia.
Wyrób I Główna Sprzedai
АР1Ш1MiHoiism
Lwów, Kopernika 1.
974
loaów i papierów wartoiciowych
Warszawa, Próżna 14.
186
sp. z o. o.
Tel. 244«12.
Swędzenie ciała
wyrzuty
oraz wszelkiego
skórne usuwa
rodzaju
KREMUUN OGE
(s kogntkiem)
jest to idealny, nieszkodliwy kosmetyk, usuwający wady
naskórka tak u dorosłych, jak i u dzieci. R. M. Spr.
Wewn. No. 4333. 226
Reformackie «‘’S ,Zakonnik
znane od 1602 r.
REGULUJĄ żołądek, chronią od REUMATYZMU, cierpień WĄ
TROBY, nadmiernej OTYŁOŚCI, ARTRETYZMU, uderzeń KRWI
do GŁOWY, uśmierzają HEMOROJDY, czyszczą KREW i przy
skłonnościach do obstrukcji są łagodnym środkiem przeczy
szczającym. Użycie 1 do 2 pigułek na noc
Cena pad. zł. 1.35, wyrobn aptekarza
Tnezyńskiego, Warszawa, Smolna 22.
Źądaó z «ZAKONNIKIEM**.
a
ODCISKI
tgrubialq Jkore i brodawki
ułuwa bez bolu I bez*
powiołnie znany od Vi wieku
RŁAWIOL
FABRVKA CHEM.-PABliWCeUTVCZM»
„ARKOWALSKl" waoszäsa
CYRKLE
szkolne
BlazjjDiE do Dabftia.
Wiadomość w Ad
ministracji
„Expressu Lub'*.
l:oiiic‘cx3Mo
z fviii .
ziidliieiii «
KOWALSKIHA'
USUWA MAjUPORCZyWSZE
BÓLE GŁOWY
.-farmaceutyczna ■
» WARSZAWA
/CZAS_22c_1933_I_dodatek_do_nr65_0002.djvu
^DÖDÄTEI
W walce * trychinami
* .*
У
“-?^V
Itxeinla
^do b
miejska na dworcach warszaw skicb uruchomiła stacje trychinoskopij-
do adania mięsa I wędlin, przywożonych do stolicy. Na zdjędu labo*
rantka stacji na dworcu W iledsklm — przy pracy.
Plakat deszczówka drukowany
Historia komiczna o hulta|a
Naród nie pocznie
lak deHcyt diabli wezmą!
zaiwsze goAftw do a-
behi ród faititaetów ma obeonie nowe
Oeięcie; walkę t kryizysem, dbmyśJa-
Ok oowyoh źróde! dodbodów dila pad-
i Ł d.
Paryż ob'esa odezwa, podipiisana
zez ,/iarodową Ligę Obrony Platoi-
PodatJcowych", w fctóreii propo-
iBttie się następujący sposób na usmiię-
рл deficytu budżetowego reipwbiiki i na
»więtcsizenie wipiywów skeirtoowych.
L Oderwę pfizepisad 20 razy oa ma-
■rynię łub odręcanie (to przypomina
Waweitoe .ДапсигсЬу", puszczane w
iwiait pod egidą jakicbś zitośliwyidi za*
»wyxszad giętych, maijącycb się rościć
0Я opieszajydi).
IL Kopje rozesłać 20 atajomym, oa
ozem zarobd poczta (a więc państwo)
10 franków. Cóż znaczy 10 franków
dla .HJrzeciętmego“ Franomza?
III. Każdy z tych 20 adresatów prze
pisze odeizwę „Narodoweil Ligi“ znów
20 razy i roześle Ją znów swoim 20 zna
Jomym. To stanowi jni 400 listów —
200 franków.« wpływu do kasy pu'bld^
canei
IV. Tych 400 osób powtarza zmowu
tnanipulację, co daje 8.000 listów i
4.0U0 franków.
1 t d- W ósmym dnhi „sumiennego“
wykonywania tej reoepty J^arodowej
L'@i“ — otrzymamy już 25.600.000.000
listów, a więc 12.800.000.000 franków
—• ł cały deficyt djatold wzięli, a narodu
.^łic to nie kosztowało!“
-:-e-
Zaiwiatowy rozkład iazdy
]ak złapać duszą?
Milęidzy iJwiema sektami himduskiemi
ibrre obecnie zażarta polemika na temat
jjfcie groteskowy' i fantastyczny: ile cza
W zużywa dusza oa przejście ż jednej
litoty w drugą?
Sekta starowiercza utrzymuje, że wo-
llEóIe pytame jest głupie. Coprawda, nie
iŚatego jest ono ^upie, że traktuje o
.wędrówce dusz, lecz że traktuje o cza-
nie tam, gdzie«, „rzeczy odbywają s.ę
(K>za czasem i priestrzenią“.
Sekta natomiast nowatorska (,anoder-
Bizm“ i tam zawędrowali), w pcszuki-
llraniü „pozytywnycli“ podstaw dla reJi-
BJt, żąda ustalenta tego rozkładu Jazdy
duszy z bambusu w słonia, ze słonia w
ifcmije, ze żmiji w mandryła, z tego zaś
m parjasa łub księcia, czy odwrotnie.
Ta rewoliwyjność wynikła pod wpły
wem (jak twierdizą starowiercy) herezyj
europejskich, przywió:d zaś te nie
bezpieczne dla religji problemy pewłen
nabożny hindus, który przez trzy seme
stry słuchał w Paryżu fizyki i tam prze
nikną! metodami pracy „prawdziwie
naukowej“.
Młody ten uczony dowodzi, że dusza
przebywa drogę, dzielącą ją od jednej
iakarnacjl do drugiej w czasie minimal
nym Шатка sekundy.
Jaka to cząstka? oto pytanie. Roż-
wiklawszy je, będzie można być może
urządzić zasadzkę i dokonać tego, co się
jeszcze nikomu nie udało: — złapać
duszę.
- W '
Synek w synku
extradziwoląę natury
o niebywałym wybryku przjtody do
Bosi jeden z lekarzy prowincjonalnych
bawarskich w liście do Akademii me
dycznej.
W gospodarstwie niejakiego Hansa
OrossmflUera przyszły na świat przed
■wcześnie dwojacźki fatalnie wyrośnięte
)edino w drugie.
Płód ma około 20 tygodni. Jeden
irtrfopiec Jest rozwinięty normalnie, dru
natomŁaet prawie cały mieści się w
0*0
Wielki Mur po zbombardowaniu
P. Steff ma spryt: dowiedziawszy
się od swego konkurenta — obaj są
impresarjaimd dorywczo urządzanych
imprez — że powierzy! wykonanie
plakatów na najbliższy koncert dru
kami „Record“, pobiegł tam 1 przeku
piwszy masżyiniistę, uczynił, że plakaty
wydirukowano farbą, rozpuszczającą
się n>a deszczu nieprawdopodobnie ła
two,
— Albo będzie pogoda — i w tym
razie stracę, co zapłaciłem drukarizowi, j
albo zacznie padać i wówczas z piaka!
tu zrobi się „mapa“ I ludżie przyjdą na '
mój koncert — rozumował sprytny p.
Steff, który tego samego dnia, o tej sa i
mej godizinie, (tylko w iraiej sali) u-
rządżał koncert konkurencyjnej gwiaz
dy,
W dniu. Jak się to mówi niewiadomo
dlaczego .krytycznym“ była pogoda
do godz. 3-ej p.p., lecz właśnie gdy po
ulicach poczęły się smuć największe
thrniy. lunął deszcz.
•— Mam go! — szeptał zachwycony
p. Steff. Pójdźmy zobaczyć plakaty te
go cymbała. Byle deszcz nie ustał...
Ale właśnie słonko wryjrzało z za
ohmur. I cóż ujrzał nasz „bohater“?
Ujrzał coś, co go mogło bjio przypra
wić o żółtaczkę, gdyby nie był lOO-pro
centowym businessmanem, zimno przyj
mującym wiadomość o stracie 100 do
larów.
Plakat nie zdążył spłynąć całkowi
cie, natomiast kropelki ( strwmie'nile
d-'szczu poczyniły na nim najfairtasty-
czniejsze kombinacje graficzne i barw
ne. Litery ożyły, stały się poprostu
dowcipne. Portret reklamowanej
„gwiazdy“ otrzymał n'rsamowlte tło i
dziwaczny retusz.
Plakat był skończonem dziełem sztu
ki reklamowej. Tłumy publiczności ża-
trzymywały się przed nim, wczytując
się w jego treść.
P. Steff słyseał oo chwila:
— Pójdziemy dziś na tein koncert,
j-rawda? czy aby dostaniemy jeszcze
bilety?
Oh, jakże marnie ł ordynarnie wy
glądał przy tej .anapie“ — jego, Stef-
1 plak"* konoprtu. wydrukowany
ś -tną f?-bą. odporną na wilgoć!
Jakżeż p. Steff znienawidził swój pla
kat!...
I poszedł się przejść, by na świeiem
powietrzu ochłonąć. AJe rychło zanie
cha! przechadzki, albowiem nie mógł
znieść widoku tych plakatów „opraco
va.nych“ artystycznie przez głupi
deszcz: arir^'-'i'znie I indywidualnie!
Każdy plakat był inny. To nie ma-
srynov ■ ' "^o szlachetne dzieła.
Grafika md grafiki.
W tydzień później odbył się proces
o „nieuczciwą fconkiSrencję“. P. Steff
został skaża .la zapłacenie swemu
konkurentowi.« odszkodowania!
Król włoski w Egipcie
тж'^
a-m«
У1' : •
Do bgiptu przybyła z rewizytą do króla Fuada królewska para włoska. Na
zdjęciu król Wiktor Emanuel I królowa Helena oraz dostojnicy egipscy opu
szczają dworzec w Kairze.
Nolyii żywot sław filmowych
w kaüryfnei atmosferze publiczności kinowei
brzuszku swego brata, od którego jest
dwukrotnie mniejszy.
Dziwolążek dawał oznaki życia za
ledwie przez kiika minut
Niefortunni rodzice, którym sasiedzi
me sźczędzą cierpkich docinków, nie
śmią pokazywać się jsoza obrębem
swej zagrody i noszą się z zamiarem
wyemigrowania do innej prowincji,
gdzieby ich niki; nie wytykał paićem,
jako tych, których zamiast błogosła
wieństwa dofiknął — „despekt boży“.
Poludnk>wa Brania Muru Chińskiego w okolicach Szan-haj-kwanu, zniszczona
pociskami artyleryjskimi w czasie rozpoczęcia ofenzywy Japońskiej na Dżehol
0*0
Kryzys przyczyna poiHodzenia Siizgawelc
Kto nfema na teatr lub kawiarnie bierze łyżwy
Na Jednej z większych ślizgawek
warszawskich rojno. Ustawion:- prźy
szatniach megafon wyśpiewuje tęskne
tanga, pod a!kompainjaimein.t brzęku ły
żew.
— Jakże w tym roku sezon — pyta
my właściciela ślizgawki.
— Bardzo dobrze. Choć w tym roku
wszyscy obniżyli ceny biletów, to jed
nak zarobki są większe, gdyż jest co
raz żywsze zainteresowanie sportem
łyżwiarskim. Rzecz charakterystyczna,
że w tym roku przychodzić zaczęto
wiele osób starszych, które zaczynały
się dopiero uczyć jeździć na łyżwach.
Był to raj dlia instruktorów. Nie mieli
ani jednej wolnej chwilki od 9 rm