/CZAS_1491c_1935_I_nr111_0001.djvu

			cena 20 groszy Nr. 111 Cxwattok 25 kwietnia 1935 i. Rok XXII f^łieżYtoi^ pocztowa opoconi
P I S M O C O D Z I E N N E
- K oi
Prasa francuska
o umowie z Sowietami.
PAłlYŻ. J4.4. (РЛ1). Prasii fraiKiin-
w dalszym c'iąig4K koiuenłuje prze-
1л\аа1е lokowań fiatic-iisk« - .sowiec­
kich.
Ko'i-esipoadeal mo.skiew-ski .,L'C
Teinp^^“ donosi, iż w Moskwie wyra­
jają żal, iż w*Z)gly4ly n!aaur> p.iawnej
opóźniły zawarcie układd. W Mo.s-
kwie cyhija chę+nie wyjąlki niektó-
lYch dziemukocN" l‘rai:.cuisv'ypadku gdy­
by zastrzeżenia prawne. vi ysunięte
przy tym układzie były tydko pre­
tekstami, wy,K.i'kająt»nii z inny“ch
binbiuacyj i maskująicemi niezgod-
,ność co do samej istoty .
.,Lcł Repub'!iqTie" stwieixlza. że pod­
pisanie układu francusko - sowiec­
kiego zo-stało opóźnione o killka dni
I. przycżyn redakcyjnych. Piismo
podkreśla konieczność szybkiego za­
warcia układu, bowiem zbyt długie
wahanie może wywrzeć ua Niem^-
fach wrażenie, że Francja i SoAciety
lie do jdą do zgody
..Le Capital" w'y-ix>wiada się prze­
ciwko sojuszow-i francuvsko - sowiec­
kiemu, poccołując się m. in. na przed­
wojenne przyniierzie francusko - ro-
wjskie. które, zdaniem pisma, było
dla Francji niewygodne. Pismo zw ra-
ostrożiiośi' w stosunku do Sowietów.
..I.e Jotir" twderdizi, że rów nolegle
z przerwaniem rokowań franciLsko-
sotwieckiidi zarysowuje się z.b'iżenie
niocuisstw zaicłiodnich i Polski. Nawet
iNieincy zgadzmją się nu to zbliżenie.
Pismo zwiiaea uwagę, że prasa uie-
(iniecka. która wy.srtępowała z ostra
krytyką ipiveeiw-ko Francji, .\nglji i
AVlocliom. po uchYvale genewskiej
zuchowula iwwściaudiw o.^ć wobei'
Pobk^
Rekonstrukcja rządu angielskiego
Mac Donald natąpi ze atanowiakn premjera.
LO.NJ)VN. 24.4, (РЛТ). liberalna
...Słarl" zapots iada dz-isiaj, że natych-
miasi p>o uroczystościach jubileuszu
koronacyjnego rozpoczną się przygo­
towania do rekonstrukcji gabinetu,
która ma być przeprowadzona przed
końcem lipca. ..Start“ zaimtviada. że
.Mac Donald, który- uważa oboYciązki
premjera za zbyt ciężkie i na które­
go w czasie uroczystości jubilenszo-
A\ у ch spadnie cały ciężar oficjalnego
reprezentowania rządw. pragnie póź-
iniej zadoAYolić 'się stanów tók iera
Nowa konstyfuoja obowiązuje.
OGŁOSZONA ZOSTAŁA NOWA
PODIPISANA! WCZORAJ PRZEZ PREZYDENTA
KONSTYTUCJA ZYSKAŁA MOC OBOWIĄ
OBOWŁĄZUJĄCA KONSTWTUCJA MAR
НШТОКД. . NOWA KONSTYTUCJA NOSI
KONSTYTU-CYJNA Z DNIA 25 KWIETNIA 1954
^ IMIENNIKA USTAW Z DNIA 24
iv »V i
VV TEN SPOSÓB OD
TRÓJ.
DZIŚ obowiązuje w POLSCE NOWY US-
Bzy Sowiety zanieebają propagandy
kamnaicmu w pańitwacb zagfraalcEnycb?
ca incagę tia komplikacje, wy nikają­
ce / faktu, że .Sowiety nie tna ją w-spól
'tej grau'cy z Niemcami. Gdyby
pizyszło do konfliktu .sow iecko - nie­
mieckiego. w ówczms Rzesza mogłaby
okarżyć Fraiiicję wy.stępiijącą w- o-
htonie .Sowietów- o to. że doptiszcza
sii; agresji, d rudno wierzyć yv szcze-
1'osc rządu .sowieckiego — pisze
kieiinik ~ który ]>ragnie zaw i-Zeć z
naiicją układy wojskowe, gdy- rów-
■noc:7cśnie komun'ści prowadzą w
"’ojsku rozkładową propagandę. Mi-
I.aval powinien zachować dużą
MO.SXWA. 24.4. (PAT). Sta’in w to-
'■'larzysLAv'ie Mołotowa, Kagaaiowicza
i Ordzonikidze odbył przejażdżkę
rnoskietv'.ską kolejką podziemną. Ro­
botnicy i pionierzy- zgotowali mu go­
rącą owację.
Charakterystycznem jest, że w ko­
munikacie oficjalnym Av”ydanym po
lej uroczystości Stalin po raz pierw­
szy zo.stał nazwany ..ukochanym wo­
dzem nai4>dów Zw-. Sowieckiego", a
iT.ie ..wodżem proletarjatu“. jak to
było przyjęte dotycbczas. Również
Aiśród opublikowanych лс dzisiejszej
prasie 52 haseł, ustałonych na 1 ma­
ja przez centralny komitet partji ko-
munisty-czuej jedynie kilka ma cha­
rakter .komintemowtski". Pozostałe
zaiwierają pojęcie rawsfkroś pań-
.stwowe.
Konferencja naddunajska
zbierze się dopiero w czcrircn.
LONDYN. 24
4. (Pat). Agencja tyjko w tym wypadku- gdy^by miała
Reutera donosi z Rzymu; Rząd w-łos-
ki nie w ysłał jeszęze zapro.szeń na
konfereiiicję o pakcie naddunajekim,
która, jak sądzą. zltierze się w po­
czątkach czerwca. Na konferencję tę
zapro.szone b-ędą Austrja i państwa
(Sąsiadujące z nią. Inne państwa, jak
Polska i Rtiniunja będą zaproszone
inniejszem i prawdopodobnie Zamie­
ni się z Bal'diwinem, który .skolei cr
bejniie kierowinictwc rządu. ..Start“
itiwierdzi zresztą, że kandydatem na
prenLjeia jest rótvn,ież kancJerz skar­
bu Neville Chaurberlain. ale że wo'ę-
icej szan.s posiada 'Baldw'in.
Po rekonstrukteji nastąpić mają.
z/laniem dzienniika. tykońcu listopa­
da nowe Avybory pow'iszechne. Wed­
ług ..Start“, zajść mają również pew­
ne zmiany, dotyczące resoctów do-
I ychcZasowego iniin.istra spraw- zag­
ranicznych sir Johna Simona oraz do­
tychczasowego ministra pracy Stan-
ley’a. ..Start“ nie wy^mienia copraw-
da żadinego noweg'o kandydata na
f-tanow'ieiko mini.stra spraAv zagranicz­
nych, jednakże лу kołach politycz­
nych kiiąży pqgdoska, że premjer
.VIac Donald chętinie zamieniłby swe
premjerostwc ńa tekę ministra spr.
zagranicznych. W kolach tych wysur
wana jest również możliwość powo­
łania sir Johna Simona na premjera
z pozostawieniem Bałdrwina na do-
tychczasowem stanowisku, gdyż Bal-
dwin wyraźnie opiera się objęciu
premierostwa. Tego rodzaju kombi­
nacja miałaiby j^ynie na celu zlu-
голуап1е Mac Donalda i utrzymanie
obecnego rządu narodoweg’o tylko na
dalsze 5 — 4 miesiące aż do wyho-
rów. których odbycie się w końcu
października lub z początkiem listo­
pada UAvażane jest za coraz pd*awdo-
podobnie jsze.
Aresztowania na pograniczu.
Niemieccy trnciciele I tapncze dncr.
ej rohocie Niemców w połud­
ni powiatach nadgranicznych
Pisali,śmy kilkakroTiiie
Pkczn b \
®iowy-c
^pj^^hopobki. gdzie organizacja
•tleut.sche V^ereinigung“ wciągała w
'Ncoje .«zeregi Polaków, rozsiewając:
’’’■in.  pogłoski o mającym się rzeko-
^'|^)>dbyć plebiscycie,
n za.mian za wstt;powanie do orga-
niebez- nizacji n emieckiej obiecywano wy-
nagrodzeniie i pracę.
Jak się dowiadujemy, w związku
z tą działalnością arei^żtowani zostali
w iił). sobotę ЛУ pow. kępińskim nas­
tępujący działacze niemieccy. Ku-
ropka Feliks z Chojęclna. .\ntoni
Mońka z rrębaczow'a i Józef Gomo-
liń^ki z Kozi Wielkiej.
być tam omawiana kwestja dozbro-
, jeitia Węgier, Buł(garji. Auetrji. co
jeszeze nie jest zdecydoAvane. Zapro­
szenia wwTSydane będą wspólnie przez
Vi lochy- i Francję. W. Brytanja wy­
deleguje na tę konferencję obsenca-
lora.
DO SPRZEDANIA z nzblMi
OKNA oszklone z okuciem, DRZWI.
Postępy niemczyzny na Pomorzu
Ziemia f domy przechodzą w ręce niemieckie.
TERRACOTA, POSADZKI, BALU­
STRADY, KRATY. 971
Krak.-Przedm. 64. Bodowa Б. G> K.
Paotewae, Warxywee
HASiOlifl
Kwiatowe, Wyborowe
w FONflCY RObHB]
ROLNIKÓW
do nabycie
866
Rewizje o narodowców
w Nowym Sącze.
NO W \ bĄCZ, 24.4. (lel. w ł.) Dnia
19. 4., tj. W' Wielki Piątek, w godzi-
,r.ach wieczoimych, organa P. P. prze­
prowadziły masow-e rewizje wśród
uajwylbitniejszych działaczy narodo­
wych. które trwały po kilka godzin.
Między innemi pr'S^eprowmdzouc: bar­
dzo szczegółową rew’izję u prezesa
Zarządu Potwiatoweg’o, majora Józe­
fa .Sły\sia, majora Wincentego Strohe-
go, J. Owsika. J. Sowy, B. Baranow­
skiego. St. Płachty. Tad. Gołaszew­
skiego i innych.
Poszukiwano nieiegalnych idotek
auty żydowśkich. a przy okazji skon-
fiskoAvano między innemi niewypel-
rioiie legitymacje Str. Nar- referaty
dla kursÓAc kanidydackich. a nawet
blankiety- deklaracyj.
Rewizje te w-y-wołały wśród miej-
ftcoweg'o społeczeństwa wielkie wra­
żenie.
IHIEt тш ш ЯЕ Ш1 IlltlUltil
Zakład Zdndski l. LOniSKIEU
w Labllal«, Kr«k.-Priedm. 29
(w podwórzu) poleca Szan. Klijentell materjały
do pleców jak: kafle roanaalteiEO (odaaja.
krajowego wyrobu, ce^rlę oyralofarwalą I
ielaatwo po ceaacb nmiarkowaaycb.
Uwaga« kafle wyjątkowo dobrego gatunku
959
fORUŃ. 24.4. (tel. wl.) Ojjiiija pinb-
'<^z,na na całem Pomorzii zaalarmo-
jest stale wzmacniającym .się
ó'violeni niemieckim, czy lo pod
''żg'ędem orgaiiizacy jin m. czy poli-
ńtznym i kulturalno - oświatowym,
to specjalnie gosfpodarcZyiu. O ile
|»duość pobka na Pomorzu w dobie
V'yziifiu cierpi na brak |>łynncj go-
tewki. Niemcy posiadają jej znwisze
''brćrl. wskutek czego coraz częściej
^сцк polskich przechodzą w ręce nie­
mieckie nierofhomośri. M. in. d>vaj
Метпсч wykupili o.statnio duże ob-
'‘j'ary w Cekcynie w borach iuchol-
Ąicli. Ośrorlek ten pozxxstal dyi ostat-
'doh czasów twierdzą polskości, cze­
go .najlep.szym dowiKleun może być,
iż Niemny nazywali tę miejscowo.ść
..jmlnisch Cekcyn“. Niemcy, którZy
nabyli ziemię w Cekcynie, przepłaci­
li znaiznie tę posiadłość.
W Świecili b. urzędnik państwowy
sprez/lał nowowybudowany d o m
mieezkalny- w ręce niemieckie. Sprze
dawczycy jiolscy tłumaczyli sw'ój
niepatrjotyczny jwstęjiek .sytuacją
SPÓŁDZIELNI
UL. NARUTOWICZA Nr. 13.
вяяшмввмипяшваяпвввиввиявн
CODZIENNA SPRZEDAŻ
Ш
Ш
» ż y wy c h r y b . l
i>ez wyj.ści a i niemożnością wy^viaza
nia się z zoboAciąZań niaterjalnych.
.Szereg towarzy.stw' polskich na Po
morzu rozfwczyna obecnie akcję,
zmierzającą, porlobnie jak przed
wojrą, do walki z kolonizacją nie­
miecką.
В
la
m
LUBELSKI SYNDYKAT ROLRICZY
SPÓŁKA AKCYJNA 740
w Lublinie, Krak.-Przedm. Nr. 68 róg Szopena,
Ш
Ш
		

/CZAS_1491c_1935_I_nr111_0002.djvu

			2. .GŁOS LUBELSKI* 25 kwutoia 1935 fłr. 111
begjon niodych
Przed samenii świtjiami z kola seii-
jorów Legjonu Młodych %vypisaly się
kierownicze osoby i’eziiimi, co row’iiio-
znaczne jest z ykreśieniem Leg jo­
nu Młodych z grona oficjalaie uzina-
nych, wipływowycłi. a sufjew'encjono-
wanych origaiiizaCĄ I prorządowych.
Padły przytem sloAva potępienia dzia
łalności tej organizacji, co pozwala­
łoby sćjlok sanacyjny, nie po­
tępiono natomiast jego ideołogji. ani
metod.
Bo ideo'ogja komuiiizinn państwo-
wegtr jaka propaguje Legjon .Mło-
dvch. ideołogja bezbożniczo - anty­
katolicka. nie jest bynajmniej obcai
■nny  in. faw oryzow any in i olacza.nym
opic'ka organizacjom sanacyjnym,
/najdnje ona sw-ój odpowiednik w
...Snaży Przed-niej". organizowanej i
oficjalnie popieranej w szkołaich
średnich: odszukamy niektóre jej el
lernenty w kierowanym pfZez sanac­
ję i cieszącym się w y-soka protekcją
p. Jędrzejevcicza Związku \auczy-
nu
Młodych przetrwa w innych c.gani-
/ac*jac.h sanacyjnych, jeóli na udcin-
ku ..młodzieżowym“ -padkobierMw o
(o l egjon e oltejmą wyc-howanko-
wic* ..>fraż\ Przedniej“ ideowo
nie zmieni się rc')W nicż t;ic. Dlatego
br/pidsawnyni op'vmizmem. |csi
Dar Narodowy 3 Maja.
Dorocznym zwyczajem Polska Ma­
cierz Szko'aia oi-gairiznje zbiórkę fitn
dtrszÓAy na . Dar NarcKłowy 5 Maja“.
Działalność ośw iatowa zasłużonej in­
stytucji jest znana i doceniana w' ca­
łej Polsc*e. o czem śv\iadczą ofiary,
składane corcK’znie ira rzecz P. M. S.
przez .spoleczeirstAvo podczas k\yesty
trzeciomajow ej.
W 1954 roku Polska .Macierz Szkol­
na prowadziła 91 szkół jx»w'sz.ecłt'nyt h
(Ma osadników i kolonistcSw' kreso-
^vych. ЛУ zapadłych miejksccrwośtiach
wojewcxlztw schodni ich. Fhizatem
(iizygotowano do urnchoinienia 64
.szkół pow szeclinycli jednak brak fu.n
dusztny (75 zł. miesięczniie na szkołę)
nie pozwała na rozpoczęcie nauki.
Działałno.ść Macierzy nastawdona
jest na kresy, co z punktu widzenia
zachowania polskości, na temtejszymh
teienaicłi po'iada doniosłe znaczeniie.
Hzkoły kresowe liow iem to bafit jony
polskości (nauczainie dzieci, kur.sy'
dla ana'falietcSw. łribl joteki. ocłczy iy-
itd,) w iążitce kre.sy z paiistweni.
.\ajjioAiażniejszą jitacą .Maciei-zy
je.st prowadzenie 41 szkół zaw'odo-
wych (śliiiftiarskie. kowałiskie, stolar-
.skie itp.). z ktćuych rocznie wycho­
dzi przeszło 200 czelad'ników-fachoл^-
ec')w. .Macierz postawiła sobie m. in.
za zadanie w'ytworzenia w Pokce
..stanu :4edniego. którego brak daje
się tak dotkliwie odczuiw ać.
Ogółem w 1954 roku- działało 625
pnnkt()w organizacyjiiiyeh (274 miej­
skich i 551 wiejskich) Macierzy, któ­
ra poza wyżej Avymienionemi praca­
mi. prtywadziły 11 szkól średnich. 2
bursy przy szkołacli zawodoAvyc h, 45
ochrony', przeważnie bezjpłntnie. oraz
845 bibljotek. 1’racę kulturalno - oś-
wiatow-ą prowadzono też przez orga-
nizoAvanie wycieczek. wieczornic.
czydeiń. przedstaw'ieii leatrabiy cłi i
P-
Fe suche cylry. obrazujące prace
MaicierZy nad szerzeniem oświat\ \y
Polisice. ma ją wiele wymów y.
.Społeczetistw o niew ijitipł i'v ie pos­
pieszy Vlac'ierzy z ofiarami i pomocą
dniu 5 maja. ..Dar Narodowy" —
to front ku'tturalnej i patriotycznej
Po'kk i.
—o—
Krwawe wybory jugosłowiańskie.
Jeden kandydat prorządowy zabity, a drngf ranny.
Bi.\ł.(XdRÓD- 24.4. (РЛ I ). W cza­
sie wdecÓAc przedwylborczych w kil­
ku miastach Jugosłaiwji clo.szło cło
baidzo poważnych zajść, które po-
•ągnęły za sobją ofiary w ludziach.
M tetAnji zabity został proi-Ządow^y
kandvdat poselski ZuIkm-. W .Splicie
został ciężko ranny b. minkter dr.
.\nd/z?łinow icz. kandydat z listy jtro-
rządowej. znany w I’olsce z.e swego
tam poljytu w 1955 roku. Kiedy prze­
wodniczył wycieczce parlamentarzys
t(>w- jtigosloAciatiskich. 5V Splicie zo­
stał też ciężko raiiiny' jeden z kandy­
datów łdokii opozycyjnego.
— ó
—
Złagodzenie sytuacji w Kłajpedzie.
Litwa szuka porozumienia z mniejszością niemiecką.
llWrA. 24.4. (PA ł ). Z Kowna dono­
szą: Dokładna treść noty- w spiawie
Kłajp-edy. w-ręczonej prze^ posłów-
angielskiego. włoskiego i fraucu.skie-
go rządowi litewskiemu nie została
o|)ub'ik.ow aiia. I.itewska agencja te­
legraficzna zazttacza ty'iko. że pań­
stwa — sygnatar jiiisze. zaniepokojo­
ne •ytna<-ją w kraju kłajpedzkim
przyznają, iż Litwa przy tAcorzenin
dy-rekłorjatu kłajepedzkiego natknę­
ła "ię na trudność', choeiaż realizu­
jąc statut kłajipedzki kieroAsoła sie
duchem iojalno.ści i utniarkoAcania.
..l.ietuA os Aidas“ zaifAcaża. że Acrę-
czenie T.itAvie noty stanoAvi rezultat
konferencji
a\ Stresie, gdzde sprawa
kłajpedzka Ityla szeroko omawiana.
PoAAołiijąc się dalej na 'ioniesienia
pary.skiego .1. Oeuvre ' trrzędÓAv-ka
lite.AAsska pcxlaje. że poseł angieUki w
Berlinie zabiega o normalizację -ta-
eimków między Niemcami i LiiAva.
Dnia 15 bm. Avygasa kadencja oltec-
nego aejmiku kłajpedzkiego. kiedy- i
A\ jakich Avarunkach odby-Avac' się bę­
dą .now'c Avydxiry dotychc'zas niewia­
domo. Nie u'ega jednak AvalpiiAvos-
ci. że przed ogłoszeniem AvyboroAv
czymniki liteAvskie .starać się będą o
znalezienie cIrcAg poroziumienia z
przedstaAvicietami miejscoAvej ind-
ności niemieckiej.
— o-
Uklad lotniczy sowiecko-czeski.
Czecbosłowacju bazą lotniczą przeciw Niemcom.
PRAGA. S ze ści u wy Żjszy  с h o f i -
kładów
rÓA\ soAvieckiego lotnicrAva z gene­
rałem l.aAvrouem na cze'e. kiórziy
od 5 kw ietnia badali sta.n lotnictwa
c/eskiego. opuściło Pragę. Poza stn-
djami teclniicznemi odby-li oni ?zereg
konlerency j z miui.strem obrony na­
rodowej Bradakiem i z kieroAvnika-
nii atniji czeskiej. jednocześnie
aa'
intebzych kołath politycznych ZAvra
cają iiAA agę, iż
av na jilAliższyin czasie
Asy jewlża do Moskwy delegacja cze-
( hoslowacka dla zaw-arcia z SoA\'ieta-
mi konyvencji lotniczej. W konAven-
cji tej przeAvidziane ma być urncho-
niienie noAAcj lin ji poAvietrzne j: Pra­
ga Moskwa. A-ia l żhorod (
ni owce — KijÓAA.
M tutejszych dol)rze [minformoAta-
nych kołach politycznych krążą aa
ZAviazku z tern upoiTzywe pogłoski o
toczatych się rokoAvaniach co do do-
dat.koAA ych klauzul AA'ojskoAA y< h n
między SoA\-ietami i Francją,
oraz .SoAvietainj i CzecliosłoAAacją.
(■IÓAAi)\m ce'em projektowanych
k|!auzid miałoby być uIaaoi zenie aa
('zecIiosłoAA a('ji ImZy floty poA\ iel rz>-
aiej tych paiist.w przeciAv .Niemcom.
A\edle poglo'ek trudnośt' jjrobłemu
polegała dotąd na niechętnem •'fano-
AA'isku AAojokoAvycl) sfer runinńskich
AAobet-  |>r/,yję( ia formulA aaojskowe j
pomocy wojennej z SoAvietami. \V
tym stanie rzeczy rozAAażane s.^ o|>ec
nie jakołiy inożliAcości zgodA Biimn-
nji na formułę kompronrsową. o-
hejmującą jedynie pewne fortUA'
AAspólpiacy lotniczej. Si In
a nacisk
na przepuszAzeiile sanudolÓAA soAviec
kich d'o ( zechosłoAA acji aa A-w ierany
ma liyć AA Bnkare‘zcie (ii zeż^ Fiancję.
która AAzamian  za zginlę Hiimunji go-
toAva podolmo liyiaby dostarczyć
.sAA'ojej sojiezniczce sąirzęt wojenny
na specjalnie dogodnych warunkach.
Abisynia szykuje щdo  obrony.
Mowa Nagruis Noposti w parlamoncie ablayńikim.
I
RZV.M 24. 4. (Pat), „(.iornałe d lta
łasza AA-ażniejsze fragmenty
moAvy. w y-głosz.oiie j
aa- dnin 11 kAA ic
mia przfz cesarza .\b!^ynji
aa parla-
( I zy j)tisz<-zenie. że potępione zostały-
ideoAve poglądy oiicjalne Legjonu
Młodych i że
aa obozie .sanacy jnym
zanoś' się na jakiś zaa rot zasa([niczĄ.
W ZAstko pozzMAfanie pofstaremu. re
organizuje się tyłku jeden odcinek
frontu.
jnencie. W moAvie rej ce arz. siaaIc-i-
d/.iAAS/.y. że .\bisynja dokonała o-
stainio poAAażnych znkujuiAA AAojsko-
w ych. AAyraził opinję. że konietz.nym
Warunkiem utrzym ania niepodległoś­
ci Mb sAnji jest Zgoda aacw nęlr/na.
która ftktilecznie zajM'AAiiia \b.vsvnji
szzicunek innych. IłÓAAHif* • ■'lUMn
jest posiadanie materjałÓAA Avojen-
nyrh i broni. a'e broń sam a nie wv-
^'arczA. jeśli aa narodzie nie łiędzie
żgcdy. Dalej cesarz mÓAvil o zarzą-
dzeniarli. któiAch celem jest AA-pćii-
praca wieśiniaka abisyń-skiego żoł
nierzem. Cała ludność winna ргг;
czynić .się do obrony kraju- .skladaj^j
ofiary finan.soAve na rzecz ojc/yzliji
.Wzy\A-ając iskolei narckl- al>y pł^^j
o.stafnio nałożone podatki, przezi;^.
czoue na zakup broni, ceaarz oświa,].
cZył. że ł)roń ta służyć ma dla оЬгоа»
pokoju i niepodległości Abiisvnji.
rcSd. który nie ma niepodiległości.
jest panem SAvych dóbr. ani łjogac-ą
i w y rzec «ię musi AAszelkich aspij.j
cyj. Następnie cesarz w bardzoj
strycdi sJoAA'ach /;аа'г(>с11 sie prz-ecjy
tym .kbisyńczy kom. którzy zaciąg^ji
się do aiimij obcych.' nazyAvająe
zbrodniarzami, z/lra jcam i. łiańbiąc;
mi ojczyznę. Ludzie tacy- imnviL,
(1
--arz zasługi*ją na karę smieąś
przez spalenie.
W drugiej czę.ści sw ej iuoaa у cesa,
mcnv'il o ideale niepodiłe/głości opą
zny oraz. o oboAA iązkach oI>a Avaie|
którzy niepodległości tej winni bf|
nić rówiiiież aa czasie pokoju. Kto
cza'ie poko ju zdrad'za nieprzA jmif
loAA'i .sekrety pańisiAAOwe. ten щц,
ł)AĆ UAAażaiiA za mordercę. Skolj
ce.'-a rz zalecał оЬа"аа atelom- ai)v
sZt ałciilt 1 UCZA- ^ztłikI (ZA
Ni
aiiia
pisań'1 bez \Azg''ęd u ita swój aa id
('e.sarz. postawił za przykład czloi
kÓAA sAvej gAvardji. którycłi aa ielu
40 do 50 lat. GwA-ardziści nietydko щ
iicZa li się czytać i pisać, ale rozpo
(.'■zęli naAv-et stiidja językÓAA olnyi
W zakończeniu przemÓAA ienia cesat
zapoAAiiedziaf. że AA-krótе< пк
same pdsma dor.osZip iż senator К
laiity AAA  jtAchał zagranicę za le"
ny in pa' zportem. Avydanym mu )>'*
aa ł a (1 z e ]X)lskie.
Jak. się doAA-iadu jeniA. p. KorfaJ
ba AAi  aa Joachimowie (Joachim-ial
( zecliosloAA'acji, słyinnA ui ze s"'!
źródeł ra.rł joa k,l у aa n ytdi.
Uwolnienie b. premjeröif
SOFJA, 25. 4. (Pat). Rząd aA'
zaiządzenie znoiszące nakaz intetj
Avania b. premjerów ('ankoAAai
ora ieAA (I.
Ilfl'
Sż
Kiepura w Brnkseli.
BRl^SEl \. 24. 4. UroczAste Ol"
cie jiawiJonu polskiego na ŚAA'iaio’
AvysIaAvie w Ilrnkf-eli aa dii.iii ^ I’’
pojirzedzi
A\ ielki koncert Jana
r\ AA sali koncertoAAej aa BriiL^
Na koncert ten zapoAA iedziała
pizybycie belgijska pora król<*"/
M ramach AAy-.taAvy  odbędzie
iiii. AA' Brukseli aa elki koiczic' d:
gi powietrznej, na k.tóry przy
		

/CZAS_1491c_1935_I_nr111_0003.djvu

			Nr, 111
,GŁOS LUBELSKI" 25 kwietnia 19i5 t
W obronie Polaköw gdabshioh.
doiio.si ,.Kiiijer Poznański'
ЛУ Cklausku wielkie
od
j^eiiie ^(>olłskie.j iidodzieży akademic-
iia kiói-em omaNN'iauo położenie
Jlduości polskiej^ w Gdańsku.
Po dłuższe] dyskusji zebrani
Si ler
Jzili ciąfi'łe akty teroru. .stosoWci-
goo przez, liitlerowców do łudiiose!
")Tskiej'K zw'laszc-'za |)od.eza.s ooUit-
\vybor('nv. nie są wyjradkanii
"dosobnionemi, lecz są dowotleju kou-
tgkweninie prowadzonej i Zorgani-
jpowaiiej akcji przetiiwko iudności
obkiej wolnego in'iasla. mimo iicz/
Loli irakialÓAs oraz zapewiiień ze
ftronv władz gdańskkdi. Atmosfera,
al«>iio przes/ło 200 (thviescic) wypadków
tcioru. co stanowi jedynie inkłą część
ki/y wd, które szczególnie iia pizedinie.i-
i wsiach uprawiane bezkarnie,
arzybieraję nieprawdcpodobiie rozmiary.
Zastraszenie ludności polskiej przybrało
taką formę. że poszkodowani obawiają
>ie składać zeznania iiietylko wobec po­
licji. łecz także wobec wła<’». polskich, w
pizewidvwaniii gorszych jeszcze na­
stępstw. .Stwierdzamy, że sterory/.owaiia
ludność nieufnie odnosi się do wła.śri-
wycb >vła i iiiiktaty i nie z-apobiegających wy­
brykom i terrorowi bojówkarzy. które
pozostają z reguły bez.karne.
środowisko akademickie w Gdańsku
stwierdza konieczność natychmiastowej
esliej i stanow(zej reakcji władz poł­
ykali na akty teroru i wierzy. ż.e zostaną
wyczeipane wszystkie śrotłki dla zape­
wnienia be/.pieczeństw'a życia i praw lu­
dności polskiej w Gdańsku.
Itaiin, żc całe społeczeństwo polskie
głęboko odczuje sytuację Polaków na
terenie wolnego miasta i stanie solidar­
nie w ich obronie." —
„Legionowi Młodych
•końcsyly alę subwencje.
li
\y
a „ł.egjoiiu Młcnłycli" .skończyły
się piękne cłni Aranjuezu. Pieszcze­
ni i psuci przez Legjou Starych, pi'^y-
zw vczajeiii do kąpania się w złotym
fleszcżu suł)\vencyj, zmarnieją teraz
nędznie — zapomniani. Г)1а całej
sanacji zakAvitnie wkrótce maj, dzie-
.siąty maj, u Legjonowi .Młodych po­
został Co uawyżej komunistyczmy
PienwBZy Maj. W Pol.sce jednak ko"
jiiuitiizjii jeszcze mniej stwarza w ido-
kÓAv powodzenia, niż możno.ść prote-
gow-aiiia na posady.
\arazie o Irajecznej karjerze i
sro.motn\Ju ttpadku ,,Legjoau
dwa pLsjna warszawskie: „.A.B.C. i
„.Nasz PrzeglądA Pierwsze pisze w
Ucłi'\v ał a z g r o m ad ze n i a
(ial.s^'-yni cią.gu szeieg najbardziej ra-
iących Av\^)adków bezkatnego gwmł-
ui. dokonanego na iudności polskiej,
i knticzy się .następującym protestem:
— ,4>t>vierdzając powyż-s/e, połska mło
(l/.itż akndeinLckii w Gdań.skii wyra/л
stanowczy i jednomyślny protest przeciw­
ko niesłychanymi warunkom i uciskowi,
w jakim znajduje .się polska ludność w
Gdańsku ,narażona na ustawiczne ki-wa-
TRAWIEMK REGULUJĄ ZIOL.A CHOLE-
K!.\'\Z.\ H. Niemojewskiego. Nr. 1 przy roz­
wolnieniu. iNr. 2 przy /a|iarciu. Nr. 3 przy-
ирогс/улуеш zaparc-iu.
ZELAM Cl
jak się dowiaduje ageticja FID. ra-
(lv wydziałów prawa IJniycereytetów-
r Pof-ee wproyy-adiza’-' w programie
"yktadów naukę o nowej konstytu-
ffi. Zasady uow-ej kon«tytucji wy­
kładane liędu wfaz  z prawem paii-
dwoweni tia (łrugim kursie. W mia­
rę możności wykłady o nowej koii-
,elan przylyoczny Prezy­
denta. ks. Humpola. Pan Prezydent
Rzeczypospołitej. przyAvttawiszy się
z ołiecnymi na sali. zasiadł w fotełu.
za stołean, poczem pan prezes Rady
.Ministrów przediłożył Panu Prezyden
toivi ustawę kouistytucy jną. zaopa­
trzoną już w podpisy w^szystkich
cztonkóyc rządu, do podpieu. W chw i-
M ,gdy Prezyden,t Rzeiczypospołitej
wziął pióro do ręki, rozłęgł się piet-
w,szy wystrz.ał aiuuatni, za mm na­
stępne — jeden po drugim. Pan Pre-
WARSZAWA -24. 4. (teł. właMiy).
.Vki złożenia prZez łbez>denla RP.
podpihti na ustawie komsty tiicy jnej
odbył się na Zamku w tak zw. Sałi
Rycerskiej, ozdołibuiej cykłem wiel­
kich (ił)ra//>w liistory czny ch pę<łzJia
Bacciarelego i pojiiersiami heima-
nów i mężów sianu. M Sałi Rycer­
skiej |)ud slynny-m zegarem, wyobra­
żającym (dironosa. który dźwiga ua
«w ycłi barkach świat, ustaw iony zo­
stał stół. pokryty czerwonem -sukneju.
Na stole stały dlw a katidelaliry. kała­
marz i pieczęć Prezy-identa R/jec-Zy-
pos|olitej. O godzinie 19,15 zaczęłi
prz\łl^ w ać członkow ie rząflu. mar­
szałkowie i w icemaTS7.ałkow ie Sejmu
i Senatti oraz refere-uci iistaw-y kou-
sryimyjnej w- Se jmie i Senacie. O
godzinie 19.50 puińkttialnie wszedł
na sa'ę Pan PreZyder.t R. P. jioprze-
dzany przez dwóch adjutantów, kpt.
GuzeAcskiego i kpt. Hartmana oraz
dyfektora protokółu dy-plomaty-czne-
go Romera. Za Panem Prezydentem
wszedł premjer Slaw'ek. u i o s a с
akt kou'ty'tucji. za premjei'em szef
ten s po s ó b:
— „Ustąpienie doty chczatsow ych prote
ktorów Legjonu. rozwiązanie koła se
njoroAv organizacji, to koniec popar­
cia moralnego i materjulnego. to ko­
niec 1.eg] on u Młodycłi w ogóle. Roz­
wiązanie formalne całej organizacji
jest złrędne. Przy w-alkach. jakie
trwają w, jej łonie, przy' braku sił
niejszej więzi ideowej, przy tiderza-
jącej przewadze elementów oportu
ni.slyczny-ch i kar jerów iczow.skich.,
których wyra'Zem byli owi koujnn-
ktttrałni ideow'cy, legjoniiści poser-
, X V • • • ską noAcemi metodami, przy pomocy
zydent postawił najpterAv na pierw- „arotłowego Stahla. PiestrZyii-
.szej stronie aktu dat-ę z dnia dzisiej- VVojciechoAvskiego
szego. nadając tem samem noAcej r j
Konstytucji nazwę: ,,U-stawy konsty­
tucyjnej z dnia 23 kAcietnia 1935 r.“
Następnie na ostatniej stronie tekstu
ustawy, w^ypisanego ręcznie na pa­
pierze pergaminoAcym. położył Pan
Prezydent sA\ój podpis nad. podpisa­
mi premjera i wiszy-stkieh ministrów-
i podał akt szefowi kanoe! ar fi cyw-il-
uej. który- wycisnął na nim pieczęć.
Śmierć polskiego „Króla ztola“.
MOł RLAf., 23.4. (PAT). Stanislacv
Li.sko. Polak, dyrektor kilku kopalń
złota zamarzł na śmierć. Lisko zw'any
był w Kanadzie popularnie ..królem
złota". Prz>ed tygodniem dyrektor
Lisko udał się samolotem do północ­
nej części prowincji Queliec celem
zbadania tamtejszych terenów, rzc-
lej osady po pomoc. Z drogi tej jed­
nak nigdy nie powrócił. Zapewne
znużony- usiadł, zasnął i zamarzł. Cia­
ło jego zaiałeźli lotnicy. Prze'wiezio-
no je do Montrealu, gdzie stałe miesz­
kał. Pozostawił żonę i dwie córki.
itp.
Uderzenie rozpoczęte z. lewego
frontu nie dało rezultatów. Zacho
dzda konieczność przetgrupow-ania
sił i rozpoczęcia wałki na prawych
flankach. Zatarg w- ŁtK-ku. przykroś­
ci z duchów ieństwem w okre-sie przieii
wyborczym i duże kłopoty przy mi­
nimalnych zy,-skach i w-ielkich ambi­
cjach i kosztach tej organizacji przy-
śpie.szyły det-yzję o likwidacji T,eg-
jonu Ńlłodych." —
.Naszem zdaniem impreza z p.p.
.Stahlem. Piestrzy-ńskim, Wojciechtvcv-
skim itp. (il.p. to chył>a Christjaue?).
skończy się jeszcze gorzej, niż z ..Le-
gjonem Młodych". Subwencje o-
ws^em, przydałyby się, bo to i pie­
niędzy potrzebują i w ymagania ma­
ją duże. ałe nie odrobią tego nawet
tyle co .Legjou Młodych“. Poz>atem
są już za starzy-, aby^ można ich u-
ważać za .,ро1ош1.«1лсо“. W ten sposób
więc nie fżomogły^ sanacji żadne sztu
czne zabiegi i bezpotomne zejście ze
świata, grozi jej nadał.
Hawryło nieprywykszy.
w kompanji
się nagle w
f i< ha i zapaśua noc
lekriickiej przerodziła
piekło. M łaściw ic nie nagle... Stop-
bowo... Zaczęło się zaś od tego. iż
''bpierw zbudzi? ^ię, bo slużi)OAvemu
фас nie w o'ino, jtow iedzmy. że Igna-
G Syk. .Starszy sirze'ec. pełniący
loctią służbę in,-pekcy j ną. jwd.niósi
ęiowę
■/ |,ц,| stołu- przy którym sie-
a^ial i ziewnął. Szerolco. lak. jak
'"1 [tntrafi. 1’odrapal się w ciemię.
J pi/eciągnął ramdna. Otw orzy ł ocZy
^^Фгоко. \\ jedne) cłtwili ułciiała je-
Ф “enność. jak ucieka stadko 'pło-
t'zoiiych wról>li. Ignac porwał się i
['biegi d'0 pierwszego z brzegu łoz-
na kłórem w inicti I;yl spać... jak
tam i' No ten jeden z setkii nowych
^krntówi łław ryło Solowi j Pole-
*^'jk. I\)winien być lecz. nie było
" |)oslaci wyigniecionego miej-
*ea. ii!*, tyiiko ślad. Ignac dotknął
było. Nigdzie. W Ignacu
(II
"'i
J^ac |цр^, rany. ż/-bv się przeko-
biw ierzył i jeszcze nie w ierzył.
["dą ipistego m'ejsra. niczem n.c-
I oniHSz, kłf'): A musi wpako
'iioże obżarła M‘ę. oferma /„»natlto
wiadome skutki?.. 1
b''^ył lamtędy. gdzie
'•■-.pekcy jny
^ zw y kle by-
(•’. kttfZy zanadto się obżarii i
ji^niej chorują. Rektucktego ucha.
''^'lylx. nie b\ł() I iu. W ogóle nie
к rew za-
gotowala się. ja‘' uN.ot) w imbi v^u i
potem zmarzła Пмга/. ua lód. Std’szy
slrzełec Syk wrócił posNołj do sali i
sam nie wiedział, co robić. Rekruta
nie ł)yło. Polesztik najwyraźniej
zwiał, ł embaixlziej. że w raz z. mm
zginął z łóżka koc. Ba... obydAva ko­
ce (drazti. Zujłclnie porzd|dne. do-
.1 w sdezynfekowane i ŚAcieżo w a
fasowane. Nadołiitek nieszczęścia, w
najbardziej niestosownej chwili, na
progu rekruckiej kompanii .stanął
inspekcyjny ofi^rw itułkj. W innym
czasie napew noby go nie było. i era^
assz^hH. Musiał! fgtac czuł. /^e mu
resztka krwi uc.eka z serca. k;e.iy
;f'])orlował o... powiedzmy o zgu-
łiie:.
— .Star.szy strzelec Ignacy Syk mel­
duje jmsłusznie- że spał, był, no ale
w ziął i żgubił się... — Co wy gadacie,
kto zgubił się? - No niby ta poiska
ofer... to jest. chciałem powiedzieć,
że niby rekrut Iław ryło .Sołowi j
wziął, zdezerterował... t dwa koce
także!
ć)fiię zafrasowanej
twarzy st. strzeika Ignaca i nagle
zrobiło mu się ż,al przerażonego żoł­
nierza.
A może... iadomo przecież, że
lekruci na pocz,ątku służby przeja­
dają się aż do choroby ... Poszukajcie!
— Już. ałe niema... zwiesił Ignacy
głowę. — Trzeba i^awiadomiić sier­
żanta szefa. ZaAviadomiono. Wyciąg­
nięto g'o z mieszkania, z ciepłego łóż
ka. AAiprost od młodej żony. bo się do­
piero tydzień temu ożenił. K^al. na
czein św-iat .«toi. Groził av biegu, z do­
mu do kos'Zar. że i Ignac i Haw ryło.
obaj zigmiją w krA'tninale. jeśli się
..zguba“ nie znajdzie. Nie pomogło.
.SotoAcija nie było. a z SolnAvijem
elkiego choćby naj
mniejszego śladu. niby dnch. albo
zwyczajna sZpilka. zarzucona w- pia­
sek? leż nut.si gdzieś być. LatAvo po-
Aviedziec. ałe gdzie. Szukano już
AYSzędzie i bez najmniejszego skut­
ku. Zaglądano pod każde łóżko, pod
każdy koc i. . .
— Na gloiwę się postawić, a rekrut
musi się znaleźć. — ośw adczyl do-
w tklca bezapelacyjnie — jeszcze rai
.się nie zdarzyło, żeby zepałka zginę­
ła. a cóż dopiero rekrut. Szukać!
Szukano. .Szukała inlotksza szarże-
Szuka? szef. Szukał
Tgn ac i A\ogó'e
kto go nie .szukał?
No i nikł go nie znalazł i zaj)ewne
iiiktb\ go wogółe nie znalazł,
		

/CZAS_1491c_1935_I_nr111_0004.djvu

			4. nJŁOS LUBELSKI" 25 kwUtnia 1935 r. Nr, 111
T. zw. Gospłan.
Dnia 6-go Ьш. ogłoszono w Moskwie
postanowienie C'K\\ i Katiy Ivomisa.-
1ZV Ludowych o reorjianizacji Pań­
stwowej Komisji Planowej, czy'i lak
/.w. CioNpfaiiu.
Postanowienie w pierw.szyni punk­
cie likwiduje prezydjirni Gosplanu
i reorganizuje Państwową Komisję
Planową, zatwierdizając jej aparat
w składzie przewódniezącego i 70-ciu
i-zloiików. mianowanych przez Radę
Koniisai-2\ LiKlowych, a wy^branych
/. pośród pracowników lokalnych
Komisyj Planowych, jak również z
I
MKŚrtid przedstaw iciel.i nauki, lechni-
ci i kultuiw. niezależnie od ich ndzia
In pracach innych inslytucyj i ii-
rzędów.
Postanow ienie obejmuje wykaz po
szczególnych d/.ialow. które niaią
^tano^^ ić części zreoi gaiiizow anej
Państwowej Komisji Plancnvej. Va
pierws/e urejsc^* wykaz Avysuwa
<|ziul\ planowania syntetycznego.
Druga c-zęść wylicza Ib działów, doc
tyczących przemysłu ciężkiego, che­
micznego. leśnego, aprow izacyjnego.
% proc. całego dochodu narodowego
/.7iRR. jest skupionych w socjalisty­
cznym wycinku, a dochód ten dzielo­
ny jest w porządku planowym, że
ponad 75 prcK'ent ludności- roliotnicy
i kołchoźnicy, są pracownikami i ak­
tywnymi budowniczymi społeczeń­
stwa socjalistycz,nego.
Handel prywatny w Moskwie,
Moskiewski dziennik ..Za Industria
izacjti" z 9-go bill. powraca do spra-
w N liaiullu
prywalnego w Moskwie
w UW agac h tej treści.:
- - Weiltiig ustatiiirii żu pokolei cztery wiel­
kie zebrania członków organizacji
pat rjotNcZnej  ..(’roi\ de Feti'. nie­
mal z dniem każdym zyskującej na
l>opu!ainości. \a każdein z tiicli
|)r/jeinaw ial |>ulkow iiik de la Roccpie.
dusza organizacji, człowiek fielen e-
neiigji i inicjatywy. Stwierdziwszy
na wstępie swego przemówienia av
sali M agram (jed.nej z w iększ>ch sal
w Paryżu, która b\la wypełniona |>o
brzegi), że w samym t\lko Paryżu
organizacyja ,.Krz\ża Ogirstego" li-
(Z\ przeszło >5.()()() cv.loiikow. j zazna
czywszy. że liczba ta sta'e i w tiieby-
wafeni wprost tempie wzrasta (w cią
gil marcu zgłosiło się ll.ńOO ostib).
|)ulk()wnik de la Roccpie zobrazował
sytuację wewnętrzną we Francji i
,|iodkreś‘il niebezpieczeńs-two. jakie
,s'ę kifyje dla porządiku społecznego i
gospodarki Republiki w machiiiacr
jacdi socjalislycznego ..ł ront ('om-
mun'. jiotajemnie wsiiieraiiego przez
rZąd. ...Niech jednak wszysc\ ..bojo­
wnicy” tej [lartji w iedzą. że ślecłzi-
in> całą ich działalność' krok za kro­
kiem w najinniejsz> m detalu, godzi­
na za godziną, .\avcei jeżeli będzie­
my jc'dyn\ini. ktcirz.v będą mieli od-
cigę staw iac' im czoło, ziniażdżyniy
ich w końcu. ('o do iiiasonerji zaś-
która nimi dyryguje i której są mar-
jonetkanii. rozprawimy ‘dę z nią tak­
że nredlueo...’‘
rit
Wystąpienie Ludendorffa
przeciwko chrześcijańetwu.
BERLi.\ — K,\P.). Z okazji swych
urodzin 70—letni generał Ludendorff
opnłilikował w pewinem piśmie nie-
mieckiem artykuł, w którym, dając
Avyraz swej radości spowodu no-
w ych sił w ojvskow ych I rzeciej Rze­
szy. si:wierrłza. iż odrodzenie armji
'Bułgaria w obliczu zamieszek.
Trndnoścf sytnacji wewnętrznej mnożą cię z każdym dniem.
RłAI.O(,RDÓ. 24.4. (P.M ). Jugosło-
w iańskie koła polityczne cx‘eniają o-
łiecną sytuację w Bułgar ji. jako łiar-
dzo poważną i przewidują możliwość
.silnych ic strzasciAv w ew i.ętrztiycłi.
Krcił Borys, po utworzeniu nowego
rZądii wydał odezwę do narodu, w
której w ysuwa konieczność przebu­
dowy ustroju pań-twa ,.w diiclin по­
ле ych czasów“. Zmiany u-1 rojowe
znajdą wyraz w nowej ustawie koii-
.-tytucyjtiej. Będzie ona poddana a-
prołiacie spoieczeń.stw a Wkońcu
odez%va wzywa wszystkich obywateli
do złączenia w ysilkciw pod sz.ta,nda­
rem państAca.
K atastrofalny wybuch w Łucku.
Skrzynia z korkami wybuchła i zdemolowała aklep.
I.IT K. 24.4
(teł. w|.) Dziś o godz.
w składzie. zabuAcek dzicscin-
w ł.iickn. należącym do Richte-
15-ej
iiNch
ra. podczas rozpakowywania nadesz-
łej z Warszawy skrzynki z korkami
do straszaka, zawierającej około 15
i\.-ięc\ sztuk korków, z nieznanej
prz\(/,yn\ nastąpiła eksplozja. Znaj­
dujące się w sk'ejiie zabaw ki, księgi
i t. p. silą wyliuchu zostały wyrzu­
cone razem z «zylmini wystawow emi
r.a środek ulicę. Wdaścicdel sklepu
został poparzony odłamkami blachy
i skrzyni. Stratę wiskiitek zideniolo-
'vatnia składu są dość znaczne.
— o—
łlawręb Sołowij nie znakizl .-«ię sam!
las. Cala salę jirzew гс'юопо do górę
tiogaiiii. wszelkie zakamarki i oto,
kied\ ludziom już ręce opadłę i .^ió-
dine potę w\siąpił\ z nici’ ze zmęczę
Ilia- Pcdeszuk zjawił .‘ię. jakbę' nigdv
Ii ■•  w całej swej sinutnej okazałości,
ziewającę. z resztkami jakiejś słomy
Tła łbie wc-Zuraj dopiero 0't rz\ żo­
nę ni Cii skórę, z oliydwoma kocami
pod pachą. boso... Szedł 'obie i wlaz.il
nm s:-iesz;;'- -ię. noga za nogą. jio sz.e-
l oki' ti - f lio lac li kocczarow \-f|i i aż
się zdziw ić taczę ł. kied\ lanac
]>ai g- oburącz, zm kark.
— Soloui jz'.. łlaw r\łozl...
lak mnie batki (rodzice)
c hrz' ic sw . nazwałę ...
Ignac, iiradowanę .nieludzko i
razem gotów pa-у drzeć zeń żywcem,
za tvle zmartwienia, ile niii przyc-zę-
Jiił Ifawrylo. trząsł nim jak »imszką:
frctz.io t\ był. pokraki jedna i*
zla-
I a
za-
la...
’‘aó;
Nie " i< sz- ze
prz.e
kto moż.e
_.'j ,.j^. i-,)ZstrZ=
• RiiZ»,frilat... zdumiał .sic
- jz I a Za
7.U to. żeś łoliiiz. żeś clezer-ter. żeś
lic i'-kj'
(a nie iitikal ciśm ciił .>ic‘ o
d‘ Z' a: :rzerażon\ nie na żarty
ja ar.i iiio myślałem uciekać... Ja
I--:; ,. ■)',Г^7мЬ:  Żc |1а\\Гл1о i.stot
lu ekał. Nie. Dn :\lko
szedł z ko‘zar. a właśc iwie z sa'i.
gdzie jiali wsZęscy. bo mu było zm
gorąco. W doinu. na Polesiu, gdzieś
ЛУ błotach Za Pińskiem, nigdy nie sę-
pial w izłiie. W stajni. Albo mm et
A\ clilcwie. .Najchętniej na poclsiiysz-
kii. zagrzebany w słomie. I n zaś w
wojsku, kazano mu spać razem z in-
nęnii w łóżku. Nie w у trze mai. Za
dnia jeszcze zapamiętał, że na dole.
obok kuchni .jest ‘kladzik. a w nim
л\оМпа (stróżki) do siennikc'w Dcl
biedę ujdzie za słomę. Zagriiąl tedv
koce i przenió-l się do ni.bę ..clilew-
ka”. Barciziej swojsko, jakoś prawie
..po dmiiow emu ', łio przecież on. So­
lowi) llawręlo ..do... do... pańskaMO
(l-ańskiego ).sjiania nie jirę w у kszę ! '
lo też kłopoty z rekrutem llawr\lą
skończyłę s ę nies|)odziewanie po­
godnie. .śmie i - ię w szęscę. śmiał się
i on sam. cjioć dobrze nie wiedział z
czego. Nic gniewał -ię. zaś nawet
wtetifZa-. gdę odtąd. aż. do oslainicAgo
dnia słu'bę w wojsku, zwano gc |>o-
pro lii ..Viepryw yk.szy". O'rza.s-
kał się z tein nawet tak dalece, że
gd' go kiedyś jio roku. ktoś z no-
wmIi rekrutów zawołał ..S^dowij“.
zaprotcistmc ał: [a nie ..Solow ij'"
żaden, ale N ieprę w ykcszy po nazwis­
ku. a imię nmje Iławryłc) .rcjziimiesz.
rekruckie urlio?
JU! JAN PODOSKl.
niemieckiej nie węsiarc‘za: przede-
AcsZęstkiem należę naród ..urabiać лс
diic-łiu nieuireckim”. W ..urabianiu“
temi przeszkadza przedew szę stkiem,
zdaniem I udeiidorffa. ..nauczanie za-
isad wiarę chrześcijańskiej". ,.C;d\-
byż — pisze generał — Niemcy mnie
poslucliać zechcieli. Cielę byż przy na j
mniej w tym dniu. gdę kończę lat
siedemdziesiąt, naród tiieiniecki po-
vslucha! moich sIóas . Nie ccalrzę z
chrystjaiiizmem i nauczaniem za-sad
chrześcijańskich, bynajinniej z nie-
nacciśc.i. Przeciwnie, kieruje niiią ii-
czucue miłości, miłości do mego na­
rodu i jego armji. Ona to spraAcia.
że walczę...“
.\rtękirl generała ł.udeiidorffa [lo-
danę w streszczeniu przez prasę za­
graniczną. opatruje ..L'Pj<-łu) de Pa­
ris” 1. astępująCA 111 konientar>'eni:
...Mimo całego szacunku dia sędziwe­
go wieku jubilata- nie sposób nie
jirzę pomnieć o tern., że bai '^lzo wielu
z |x>śrć)d saniycli Niemców tw ierdzi z
całą staiio\vczo.ścią. że geneiMl ... ma
pow ażncAgo ..bzika".
Tś clo 40 ty.s. lub. Są jciliiak i lary, j,.
i/.y ./aialiiają ponadto tOO tys. ror/nip^
riąsu roku l)ieżąrt-fSo liczba tejso гц^.
jii I/С-III ic siników w zrosła o 2ś—lO рк
ale jeilnoczcśiiie jiociągnicjto do oclpo^
(!zialnuśri sądowej za nprawśanie rzpuj
sla bez (lateiitii 1.Г87 o.sób. Wśród
z.iiajdowaia sit,- griąia, która wyrabij
swic-re woskowe dla cerkwi. Jedna
legalna artel, (irodnknjąca cheniikiilf
nkryivala sit^ |)od szyldem kooper?
szkolnej, której »'awala łapówkę, p,
łapano również, rzeinieśliiika, który
brykowat biel cynkową w wysokim"
tiinkn, co zninszało baidzo jioważiu-
ganizacje państwowi- do podtrzyinyvinj
jego zakładu iirywatnes'o. Lecz z. c()||
masy legalnie liandlnjącycli za fiateiiL
tylko nieznaczna ilośt' pracuje dla inw
tncy j jiaństwowy t-li. Większośi- sprzed,
swe wyroby na ręiikn prywalnym. ę
lepsi rzemieślnicy i'awnycli czasóic
Aviają handel prywatny i mają olbrzy
klijeiitclę. Trusty państwowe pie sa
słanie konkiirowiit- z jako.ścią Jirywati
lircdnkcji. Pozatem obywatel nie ą
stać w Icolejkacli, nie chce czekat- iiiif,
cami na wykonanie swycli obstainnkó
nie chtt- pogiHlzii' się z lekceważeiiij
jego jMitrzeli ze strony liaiidłn -оч|(
kiego. Podczas istnienia systeinn кагЦ,
wtgci, obc-jmającego wszystkie przedini
ty- pierwszt-j iiotrzeby, hantlel |)ry\va|]
jirawie nie istniał: rzemiisśłnicy nie la
łi sposobności ii^abycia materjałów.
czął on lozwijai- się jio wprowailzei
tak /w. handln komercjalnego,
jak wiadcMiio. był wprowadzony
w cela zwiększenia dochodów
handlowego. —
Dktizu je* .się. że... ż.ę c-:e je.sl
nawet wobec komunizmu.
ktw
w Z.SII
dziji
Min Lavai
do Madrytu nte pojadzie.
P.\RVŻ. 24. 4. (PA Г). W zw ią
z w iadomością, jaka się iikazah
jednym / dzienników hiszpańskt^
jakolię minister l.ttval miał udać
do .Madrytu, ze żrcidla niiaroclajrej
donoszą, że podróż ta nie jet
rozw ażaiia.
fi
me je t опесч
Nigdy nie jest zapóźno
pont.yśłc4- o zdrowiu, temliardziej, jeżeli
cierpisz na chorobę: nerek, pęcherza,
rohy, kamieni żółciowych, złej przeti
inaterji, na łniłe artretycziie czy- podagr,
ne, Avzt'ęcia brzucha, odbijanie się łub skiol
ności do obsfritkcji. — Pamiętaj, że ni«i^
nie bętlzie zapóźno, o ile u"żywać bętlzies
ziół moczopędnych „DłUROL", które zapt
biegają itagrontadzenin się w ustroju kwa
moczowego i innych szkodliyvy-clt dla 7dii
wia snbsłaticyj, zatritwających organizm.
O.-łodzony odwar z tych ziół jest .sraaraj
nieszkodliwy i może być pity .stałe, zainial
heTbaty. — IJziś jeszcze kup pttdełertb
ziół „l)łl K’()L", a gdy przekonasz się o dł
datnich skutkach ich ft/.iałania, zalecać ji
będziesz i swy ni znajomym. Sposób użydi
na o.pnkow-aniii.
Oryginalne zioła „Dll KOL“ Gąseckieg
(z kogutkiem) sprzedają apteki i skladi
apteczne. Reg, .Min. Siir. "Wewn. t486.
Zyilzl goiłz9 Sie ilolirawolilie
Ó- tatnio w ędaiie i ot zc-kiw anc
rządzenia przemawiają za tciii.
Pi.'iiid żydowskie donoszą o jiro-
.jekcie jednego z przę\sćdców żędo-
'twa w .Niemczech (ieorgea Kareskie
,go. który planuje dobrowtdiie opu­
szczenie .Niemiec jyr/z?/. żędtwt na jiod
stawie porozumienia -ię z pań.slwem
nieiiiietlAiem. ..Chwila' tak streszcza
w vwtnlN (>. Kare-k ego:
za-
-i ,........ że
kweętję żętlow.ską uzna się w Niem-
czet li za rozw iązaną w i'nvt /as. gd-y w
•kraju tym i:ie będzie ani jednego żę-
f.'a. Po/ę ( je ŻN tlow skie w Niemczet h
iia trwab' nie są do utrzymania. W v-
,lania się jedytiie kwe^tja- cz\ zdoła
,się ojiu.ścić te pozycje s|)okoji]ie. tui
drodze t()t(.woju oi-gaiiicziiego. Do le-
,go |>oliztdiiia jesi gotowość tiietęlko
żydów tiiemieckit:h. iet z rów nież zgo­
lą iiitMiiieckiego кiero\N:'iiciy\ a pań-
^4iwoy\eao tia taki rozw (jj wy jxid-
kt'wv“.
Ci. Karesk: rozwija iiasiępnie d.ość
.'zczególowę ()*аПч którym zamierza
zainlere-ow ać r/ąd III Rzeszy. Waż-
jie --a ji'diiak nie te -■/.('Zególę. ’ecz
z.asada i na to zw raca uw agt- ..Cazela
-W a rszaw ska”.
Wb/olkie próbę rozwiązania kwc-
,stji żydowskiej w szerokiej kalt, po­
dejmowano przez nio!iczn\(h ideolo-
,gćw. upadły przodawszystkiem dla­
tego. że żydosiwo w idziało w ;ęk,sze
zy ski d'.i - itdiie yv rozpro-zct ju. niż
opuścić Niemcy.
w |i4)--iadatiiu w bistiego krti ju i
iiej ojt zę zu.ę. Rozpro.szenie. dt
t ego jirzęsto-ow tiua została л\
. I f. ^.i..ii* . . .J ..  .. . I
wieków cala i)s\	
			

/CZAS_1491c_1935_I_nr111_0005.djvu

			Яг. 1И .GŁOS LUBELSKI" 25 kwietnia 1935 r.
Magistrat winien wszcząć zabiegi
0 przeniesienfe DyrekEji Kolejowei do bublina.
Lablia dzięki cealraineain poioieaiu aajbardslej aadaje lię a i ziadzibę dyrekcji.
lublin, 24.4, Krytyt jaki paooja w
„gcra mieście wywołany jeiŁ tym fa*
ktcoł) tc Lublin, miaato leżące w środku
«Iclkicb obszarów o cbarakterie wybit*
pic rolniczym bardiitj jcat zależny od
itacu rolnictwa, niż inne miaata. Prze*
pjyit lubeUki pracował dla konsumenta
^ rolnika i zależny był od jc|{o stanu
f|aancowe|{o. Z rolnictwa ciągnęły za*
robki handel i rzemiosł j. Wraz z upad*
ti«m rolnictwa skończyły się dostatnie
ctssy naszego miasta,
Sądzimy jednak, że istnieją możliwo-
id ożywienia życia gospodarczego w
Bssiem mieście, a dziś chcemy wskazać
ps jedną ważną sprawę, której pomy
iloe załatwienie mogłoby znaczoia oży*
sić tętno gospodarcze Lublina. Mamy
to na myśli sprawę Dyrekcji Kolejowej
( Radomia, Jak wiadomo. Dyrekcja Ko*
lejowa przeniesioną być miała do Cheł­
ma, gdzie wybudowano dla niej obsier*
ge pomieszczenia. Niestety gmachy owe
w ciągu jednej zimy doznały tak Ucz*
pycb uszkodzeń, że przeniesienie do
ikotku nie doszło. Od kilku już lat dy­
rekcja, której przeniesienie z Radomia
w zasadzie jest postanowione, na rasie
pozostaje w Radomiu, Trwa prowizorjum.
Otóż sądzimy, że czasby wznowić
lerawę przeniesienia dyrekcji nie do
Chełma a do Lublina, Chełm, miastecz­
ko leżące całkowicie na uboczu, na
krańcu dyrekcji, zupełnie na jej siedzi
bę się nie nadaje. Nie posiada nawet
oależytej komunikacji ze światem i po­
mysł ulokowania dyrekcji w Chełmie
jest całkowicie niefortunny. Natomiast
Lublin, dzięki swemu położeniu central*
ocmu, dzięki temu, że jest wielkim wę*
tltm linij kolejowych i autobusowych
posiadającym rozgałęzienie we wszyst­
kie strony, dzięki wreszcie temu, że po*
liada łatwy dojazd ze wszystkich micj-
icowości na terenie dyrekcji — na jej
licdzibę nadaje się jak najbardziej. Jest
ponadto dużem miastem i posiada wła*
die drugiej instancji, co jest nie bez
iDBCzenia dla interesantów, którzy przy­
jeżdżając do Dyrekcji mogliby jednocześ­
nie załatwić swoje sprawy w Wojewódz­
twie, Kuratorjum, Izbie Skarbowej czy
Sądzie Apelacyjnym. Jeśli dyrekcja
przeniesiona ma być z Radomia, to
oczywiście, że powinno się ją przenieść
do Lublina, a nie gdzieindziej.
Lublin gospodarczo zyskałby na tcm
nader wiele. Zamieszkałoby tu wielu
arrędników dyrekcyjnycb, którzyby za­
silili wydatnie obroty gospodarcze han­
dlu i rzemiosła. Właścicielom domów
przybyłoby sporo wypłacalnych lokato­
rów. Przedsiębiorstwa miejskie zaro­
biłyby choćby na oświetleniu biur dy-
rekcyjnych. Ponadto do Lublina przy­
jeżdżaliby interesanci do dyrekcji, urzę­
dnicy kolejowi w sprawach służbowych
i wszystko to ożywiłoby tętno gospo­
darcze miasta.
Sądzimy, iż Magistrat powinien wys­
tąpić I inicjatywą i wszcząć gdzie na­
leży odpowiednie starania. Istnieje być
noże jedna przeszkoda — brak dosta­
tecznych pomieszczeń dla biur dyrekcji,
Dałoby się temu zaradzić, choćby na-
^ ORYGINALNE PROSZKI
..niGRENG-NERVOSIN
R.M.S.W N?IS99.
W^rszKOGUTKIEM
SĄ ŚRODKIEM
^ KOJĄCYM BÖL&
i zastosow anie:
BÜLE GŁOWY
MIGRENA, NEWRALGJA,
BÓLE ZĘBÓW.
g ry p a. PRZEZiąBIENIA
bóle:artretyczhe.
STAWOWE, KOSTNE i T.P.
żądajcie w aptekach proszków
zeznfabr KOGUTKIEM
у ORYGINAIHEH OPAKOWANIU
t'Oä PROSZKÓW W PUDEŻKU
lina — stworzyłoby to znacznie do­
godniejsze warunki gospodarcze dla
naszego miasta. Magistrat powinien tą
sprawą iię zająć i ewentualne możli­
wości wykorzystać.
wet przyszło wybudować kosztem miasta
gmach dyrckcyjny, tak jsk Toruń, wy
budował gmach dla województwa gdy
o przeniesienie tego urzędu zabiegała
Bydgoszcz i Grudziądz, Gdyby udało
się ściągnąć dyrekcję kolejową do Lub-
PODZIĘKOWANIE.
Wszystkim, którzy oddali ostatnią przysługę drogim na zwłokom
S T A N I S Ł A W A R E S Z K I
a w szczególności Wielebnemu Księdzu Proboszczowi Krassowskiemu I Kolegom
Zmarłego składają serdeczne .Bóg zapłać” .q.
Rodzice, Siostry, Bracie 1 Sswagior. %
PObSKA SPÓbKA НАНОЬОША ffl bUBblHIE
PIOTR CHRZASTOWSKI
Sklopy: Krak.‘PrRedai. 20 i S-to Dnika 10 ssi
Poleca SZKŁO, PORCELANĘ, PLATERY, NACZYNIA kttchlDne, alDIDlsjOWi i eiDilitWI
f
Czwartek 2b kwietnia
Marka ewang. K R O N I K A
Piątek 26 kwietnia
t Kleta Marcelina I
REPERTUAR KIN,
Kl.\ CORSO A\yś\vietia ,,Moskie\v
skie uoc-e” Ponaclio cloclaiki rlźwię-
l<()\ve.
KIM) STYLOWY wyświetla .,C/ar wieden-
-kiefio \чака - i „Niebieskie ptaki".
KINO APOLLO wyświetla ..Imperatoro­
wa" z Marlena Dietrich. Ponadto 'dodatki
d/w iekow e.
Nocne dyżury aptek:
DzLś w czwartek dyżurują apteki; A.
Stecki, G. Haberlau i A Toniaszewski Krak.
Przedni. 29, S—ow St. Kotowskiego Lubarto­
wska 27, A. Klonow-iecki i P. Semadeni Ky-
nek 2, Lam .Mieczysław łJychawfska 42.
— • —
Tempera tara dnia wczoraJaz	
			

/CZAS_1491c_1935_I_nr111_0006.djvu

			,GŁOS LUBELSKI" 25 kwictaia 1935 r. Nr 111.
Urzędowa ceduła
CUaldy ■boiowo'towarovraj w Labliata
m dala 34 kwiatala If 55 n
Ceny orjentacyjne, ustalone przez Komisji
Notowań za towar brednie] Jakości handlowe)
wafli standardowe) za 1 q (100 kg.)
NAZWA TOWARU
Mąka
Мака
Мака
Mąka
Zyto dworskie
. zbiórkowe
Pszenica dworska
. zbiórkowa
Pszenica nowa
Jączmień browarniany
Jąezfnień na kasz«
Owies jednolity zadeszcz.
. zbiórkowy
Owies jasny
Mąka żytnia I flatnnka do 65|
. I . do 551
Mąka żytnia ii gat (sitkowa)
razowa
żytnia pożlednla
pszenna I gat — A
i gat — В
I gat. — С
I gat — D
i gat. — E
pszenna П gat. — A
pszenna II gat. — В
Mąka pszenna II gat. — С
Mąka pszenna II gat — D
Mąka pszenna II gat — E
Mąka pszenna II gat — G
Mąka pszenna Ili gat. — A
Mąka pszenna III gat — В
O^by żytnie stand.
pszenne grab* z prz, st,
. . . średnie z prz. st
. . . miałkie z prz
Kasza Jączm. perłowa i gai.
Kasza jączm. łamana
Kasza jączmienna płaska
Pączak
Bobik
Kzepak zimowy
Rzepik letni
Fasola biała rafowane okrągła
Wyka
Peiuszka
Lnbłn niebieski
Seradela
Konic^na czerwona
Koniczyna czerw. gw. 97| czyst
Koniczyna biała
Lucerna chmielowa
Przelot
Pary lei Lublin
13.75
13.50
14.-
13,75
18.75 19,-
1830
14,-
13,75
14.25
14,-
1330
2130
2Ü,-
1330
15.50
2930
28,-
22,-
20.50
14,-
16,-
1130
3130
29.50
Szmaragdowy bóg
34 badaczy zmarło w poszukiwaniu Buddy.
w tych fluiach \v>jechał pewien
Anglik do Kochinchijiy francu-skiej,
nowe pos/.nkiwa-
Aiivkoru. tak z.w.
2530 2630
2SÄ 2430
2130
18,25
16,-
13,-
st.
9.75
9.75
9.75
33.50
2130
31.50
21.50
2230
18,75
17,-
15,-
8,76
10,-
10,-
10,-
33.50
23,-
3230
22.50
38,-
24,-
8,-
14,50
40,-
25,-
32,50
36,-
8,50
15,-
100,- 120,-
150,— 170,-
65,- 85,-
75,- 85,-
Tymoteusz nieoczyszczony
Tymoteusz czysz:.
 bez kanianki
gleb
50,- 55,-
70,- 75,-
100,— 110,-
10,- 10,50
4330 45,-
5,50 6,-
3,-
3,-
tonn,
mąką
2.75
Rajgras an ielski
MaktKh rzepakowy
Siemie lniane
Шпо nieprasowane słodkie
Stoma nieprasowana żytnie
llemnlaki ladaine
Obroty: Żytem — lonn, pszenicą 90
Jączmleulem — tonn, owsem — lonn,
l^lą 15 tonn, mąką pszenną 113 tona, otrą-
IŃlJwl 120 lonn, nasionami— łona, sirączko-
isreml — tona, fasolą — tonn. kaszą — tonn,
r«n — L. koniczyną — t, pakuły — tonn,
zepik — ziemniak! — t., gryką — Ł
Podaż zboża dostateczna Tend. utrzymana
Ceny orJenMcyJne wypośrodkowane przez Ko­
misją NotowaA na podstawie nieoflciainych
tranzakcy), oraz podaży i popyta.
Koniec działa redakcyjnego.
Za dział ogłoszenłosry Redakcja nie
odpowiada.
aby
Ilia za Budda z
szmaragdowym Buddij. Za. chęć zdo-
Jjycia tej figury 34 jwszukiwaczy za­
płaciło życiem. Człowiek, który wy­
prawił się ostatnio jefri prZekouany,
że hętłzie szczęśliwszy otl sw ych 34
ipooi zediiików. Pragnie oir nie wyja-
w lać swego nazw iska w prasie.
HISTORJA POSĄGU.
Wedie ofmwiadania owego Ajiig’li-
ka. ]xxłróżująioego na polecenie rzi)-
diL łraiL»c
4iskiego, historja Buddy z
.\uykorn jest następująca;
Stare ót^rypty chińskie opisują, że
fzmaragyiowy Ibtddu jesi t rz\ razy
tak wielki, jak normaiiiy mężczyzna,
łhwąg ten w ykonany jest z zielonego
kaniiienia s^lacJtedinego. Rolboba ta
jest tak kutiäztowna, że czyni wraże­
nie jak gdyby' cala figmra wykuta
była z jednego olbrzynniego szma­
ragdu.
Statuę tę widział jeden jedyny eu-
ro]>ejczyk. W roku 1907 pew ien ba­
dacz angielski znalazł w jednej z 49
wież min klasztoru buddystów w
Bayon. ciTogę do pieczary, której do­
tąd nie znał żadetr. Iwały. (Opowiadał
on fłóźniej. że zielony blask olbrzy­
miego posągu widoczny był już z
drogi, jakkolwiek Atrglik len z.nalazł
)>o drodze czarę rubinową i chwycił
ją ręką. Ten ruch stał się dlań prze­
znaczeniem. Ogromtia biała kobra
wystrzeliła z wj*ętrza.
Śmiertelnie przerażony europej­
czyk pobiegł jak sZalony przed sae-
bie. Przebiegł koło szmaragdowego
Buddy i gonił dalej. Następnego ran­
ka znaleziono go umierającego z po-
łamanemi kończymami w słarej stud­
ni głębokiej na 10 metrów. \V lewej
ręte kuTCzowo zaciśniętej trzymał
kilka rubinów-. Niektóre z ilich po­
siadały wielkość gołębiego jaja.
Dzisiaj jeszc-ze |юkazują te rubiny
w Atiy’^korn. na znak. że cala historja
j e .s t prawdziwa.
Umierający w urywanych zdaniach
opowiedział. że widział zielonego
Buddę, nie miał jednak siły. aiiy opi-
.'■ać drogę, którą przebył, względnie
oznaczyć wiieżę. jwd którą znajduje
się s t a t u a .
DAWNE 1 OBECNE
POSZUKIWANIA.
Od tego czasu iniiitęlo 28 lat. Dwu­
krotnie w międzyczasie zamykał rząd
francuski wstęp do Bay^on, aby- ob­
cych poszukiwaczy nie dopuścić, lecz
prowadzić badania we własnym za­
kresie. Teraz polecenie to wydano
człowiekowi praginącemii zachotvac
w lujemiiicy swe nazwisko. Badacz
ten w raz ze swym lowarzNszem są je­
dynymi liwiźmi. którzy zdołali powró
cić cało z ryzykownej eskapady^ do
Bayuuii. WsZyrscy inni zanarli nu ma-
larję. udar słoneczny, albo tyftts,
л\ zgJędnie w konsekw encji innych
skutków straszliwego tamtejszego
k l i m a t u .
\łurv 49 w ież w Bayon są w szędzie
iokryte ogronineini malowidłami
----------- f-,.
Buddy oraz figuratni. rigury te z u
śmiechem patrzą nu poszukiwac'.za
skarbów, przerażając i najTełniając
strachem, cierpiącego spowodu gorą-
< a с z ł o w- i e к a.
Podróżnik, który wyprawił się o-
beciiie. oswiadc/.vf. że postacie Bud­
dy I ie działają mu na nerwy^ .,Uw'a-
7ЛП
1 — mówił. — że ich spojrzenie
jest oryginalne i rozweselające. Jed­
nakże inni mówią z trw^ogą o ich lo­
dowatym uśmiechu i tiśmiech ten do-
]>row-aidza ich do szaleiiistwm.
.Anykorn było jeszcze przed 40 la-
t\ miastem zaginiotiem. nad któ-
rem Zarosła dżungla, jedymie w sta­
rych maiitiiskry-ptach chiiiskich była
o niein mowa. jako o stolicy Kmer-
sów. którzy stworzyli w
12 wieku
wielką kulturę Kamlrndży. Oni to
wybudow'ali Anykorn. jednakże póź­
niej nagle wywędrowali. Nikt nie
wie dlaczego. Anykorn .stało się
лсгаг ze sw”ojemi 49-oma w-ieżnmi
Biiddyy miastem za)>omnianem i o-
jKisZ-czonem.
Podróżnitw fratsciis^cy. którzy
przetl 40 laty szukali tu so^bie drogi,
odkrvli nagle tniasto Cltdóл^' z 8(Ю Fi­
gurami Buddy. Dwadzieścia lat pra­
cowano. by przywvrócić minom ich
Acygląd pierwotny. Gdy' [irzyhył^ ów
.nieszezęsii\ .\niglik. dotarto dopiero
do środka dawmego miasta.
Na krótko po śmierci owego Angli­
ka przybył do Anykorn poraź pierw­
szy. badacz, który oliecnie rozpoczy­
na -SAve badatiia ponownie. Uważa on
Daś w Polsce isszp y nosz; lulko pończoch])
! „SARMACI A
ff !
t— —MMMM— M—— — MM— — MW M MtiMMM—
925
BROBHE OGieSZElill.
ftsodi I iroct.
nraktjkaatka biurowa
■ bezpłatna potrzebna.
Oferty z podaniem ży­
ciorysu składać do Ad­
ministracji pod .prakty-
kantka*. 967
■■■■■■■■
lellifli lo Mli.
no kawy gotowania,
U maszynką metalową z
kloszem (t. zw. wiedeń­
mie iniellgentną panien­
ką do nauki fotograf)!
IBDBI 1 SOrZCflOŹ.
968
ską) kupią. Adrfs w ad­
ministracji .Głosu”. 973 LOKALE.
QoUda« tanie otomany,
0 tapczany, kozetki, ka­
napki rozkładane na łóż­
ka, wielki wybór wózków
dziecinnych. Konkona i
innych firm, oraz różne
neble poleca magazyn
mebli aZ « ■ f ■ ■ i
Krak.-Przedm. 5 róg Swie
toduskiej. Urządnikom i
nauczycielstwu na raty
639
■oat do sprzedania stół
U btdermajer. na lirach.
Wiadomoić u tapicera
ul Krak.-Przedmieście 39.
9П
no wyaającia 6 poko-
U jowa willa z wszelki­
mi wygodami i ogrodem
przy ulicy Słonecznej 6
(Rury Jezuickie). 974
loiii 1 fficHetoilr.
ya к 1 a d fotograficzny
L „Sztuka” Krakow skie-
Przedmieście 41 przyj­
pokój umeblowany z
■ wszelkłeml wygodami,
z utrzymaniem łub bez,
od zaraz do wynającia
dla solidnego Pana Szo­
pena 3 m. 4. 965
ygubioBO kartą rzemie-
L ślnlczą, wydaną przez
Starostwo Krasnostaw­
skie Nr. rej. 191 na naz­
wisko Moszek Don Gle-
recht z Żółkiewki, unie­
ważnia sią. 958
Wf os6W
wypadanie, łupież, łysie­
nie usuwa .Esencja Chi-
nowo-Chmlelowa" ł .My­
dło Chinowo-Chmiełewe'
(z Kogutkiem). Sprzeda­
ją apteki, składy aptecz­
ne. 739
Za prawdopodobne, że w- jakiej
miejscu wieży* środkowej zuajdu
«lę
li
kaamien
J(
zasuwający' w'ejscie
d!roigę. która je.st kluczem do
lezienia szmaragdowego l>oga.
Prawdopodobnie jednak шес|ц,,
uizm usuwający ten kamień nie da.
la dzisiaj. .Mimo to znalezienie te»,
kamienia stanowi cel podróży auj
skiego badacza. W roku 1933 (
lazł on już kamień, po którego i%
nięciii ukazała się droga, ale na koj.
CU tej drogi znalazł jerlynie dwa к
mienne d z Ь a u y.
NIESAMOWITE DZBANY.
(idy ustawił te dzbany przypadki
w o na słońcu począł się w nich pi(
nić jakiś niemile tconiejący piy.
Jeden, z Hrahmauów w уjaiuił zdij.
mionem u Anglikotvd. że dzbany ц
wierają balsam. złożony z trucizD»
kobry. Jeżeli s’ę ten biikam w uj
lej ilości wetrze w skórę, jest się 29.
bezpieczony-m przeciwko każdej cW
robie. 1’ruciziia kobry jtvst bowiem
silniejaza niż wszystkie bakterje i
\vyjaśnia fakt,, że jeszcze żaden cd(i
Aviek nie widział chorej kobry. Яе-
cepta na ten balsam opiera się róm
nież r.a starych mannskryptach. Сйц
dzbany- były własnością starego к»
płana bramińskiego i ten pozwoli
badac-zow i zabrać jedeu z nich ze
ba do Europy-. Angielscy lekarze nń
li wypróbować działanie baksomi
Tw ierdzą oni podobno .że inożliwośd
lecznicze tego środka *^ą nieoigraoi
czone.
Towarzysz AirgLika. który oliecmii
znajduje się w podróży do Anykon
dat się natrzeć tynn środkiem^ aby pę
zabezpieczyć przeciw- ukąsz-enion
kębrv. Jednakże .sam .'Ynghk oświad
czyd. że nie ]x>trzebuje tego zalieZpie-
czenia. Uw-aża się on za tak wytm-
małego na wszelkie trudy i nieliezpi
czeństwa. że sądzi, iż lut* mu gród
nie może.
Jest przekonany pr/.ytem. że osig
nie cel. dla którego 34 jego popr;Ш
ników' po6.tradalo życie.
RADJO.
\a czwatek dnia 25 kwietnia 1935 roki
W .\ltS/,.\\VA b.50 Pieśń „Kiedy гам
Av'staja zorze“, b.53 Pobu'.lka do gimnastyü
6.56 .('..mnastyka. 7.25 Muzy-Jia z pty4. i.l"
l)/.. poranny. Pr. na dz. bież. 7.50 ^sU
zowki imiktytziie. 8.00 .'Vaittycia dla szkól
12.00 Hejnał z Krakowa. 12.05 WiaKlom. mei
15.00 C hwilka d,la kobiet. 15.05 Dzień. ))oW
15.13 Koncert z Krakowiti, 15.50 „Z ryih
pracy". 15.55 WiaKloni. o eksp. polsk. Ш
Przeglo/I giełdowy. 13.45 „Od sopranu d
basa" - płyty. 16.10 Recital ze Lwom
16.50 Р(>Кч1С|ап'к11 jęz. franc. 16.45 Red*
forte|>ianow"y. 17.00 Reportaż ze Lw®»)
17.15 Teatr Wyobraźni nadaje slmhowisj
’). t. ..O Matgor/atce i o tańcu z huzaraffl
17.50 Poradnik sportow y. 18.00 Arje i pi«
ni z Kaitowic. 18.15 ..Conrad i świat“ (szU
liter.). 18.45 .Muzyka salonowa z płyt. R
Progr. na itz. nast. 19.15 ..Kiysik dla inJoda
ż\‘ wiejskiej". I9.25 Wial'. sport, lok«*
19.50 \Via*'oni. sport, ogólnopolskie. W-
Trio fortepianowe (iabrjela Faure. №
Feijelon aKtigiliiy. 20.00 Turniej HevclW
s’ów ze l.wow-a. 20.45 Dzień, w ieicz. 20.55 J*
praciijeiny i ży jemy w Polsce“. 21.00 Ko»
w wvk. ork. svinf. P. R. 22.00 Koiuiert ir
laiiiioww. 25.50'Muzvka lokkvi i tanef^
25.45 Odczyt w jęz. angiolskim ..Zolsiez r»
sk<; wiosn.i“ \ileien MjJeii.
]r
13*
MATKII
2ąda|cie w apł*k“*
i w skłedacb agttd
oycb biilieołcsaaji
noUnowaj ęrzytir
dla dziaiH
„PndirDililil
tttriymuiąca) ei