/CZAS_1494c_1919_I_nr57_0001.djvu

			ш
^s!. Kcś€tecBfeS>»*. Łż'^-;u/^yegŁ A4 tt^
««:'-^С.-т'»5
FeiUEäiEiSKa77i
V LsKlisle äsBejte999№iitai»isst««s.
k. 1.^, 'Lvssi, k. 1S.I€1 r^ikwoi. k. И
гоPL  i;. 63; s «^R3ME$en! lalcs.
ö.—, kwsfft ł. 1Й:—, fitnn. ker.
ie.~, s«sib1* fafir. 1%~
Nü K^esJ^i«. I'er. 7Л0^
kwirt. k. 52 5G, p&rct». kn. «c—,
fdSägnJe k®?* 90.—.
föe&eaesiD
Фкпж pstHow; lE* ^ »hi^
ksMcmtovs Q»ed toiaiwmi i ■№
iC ka]^. vir^ htkirta 2 k. SO Ц
u taktteoi 1 k. Ж b. Naktoiegf
! k«r. Ив cstaiaiet ftroaia ifö bst
W ^tajsb 8S wfras iS btü.
К9П№рвВ^9Яф Ś9 ltMi>: if
SS «VTSB.
)« t(^ ЯШ prs«. 2 ker
»iafsfl® I k. £0 b.
2stą»s!]d
f>: '^ч!.
s«ü»
Telegramy,
Z frontów polskich
WARSZMWA, 4.2 (РДТ). Ko­
munikat sztabu generalnego z dnia
3 b. m.
Litwa—Białoruś: W okolicy Pró-
żan polskie ochotnicze formacje
stoczyły zwycięską walkę z od­
działami sowjetów.
Wołyń i Chełmszczyzna: Sytuacja
niezmierdona.
Galicja Wschodnia: Grupa wojsk
gen. Romera: W okolicy Bełżca
poty zki z nieprzyjacielskk-mi pa­
trolami wywiadowczemi.
Grupa wojsk gen. Rozwadov;-
skiego: Nieprzyjaciel ostrzeliwał
Lwów. Śmiały napad naszej pie­
choty na Malachćw przyniósł nam
w zysku 1 karabin maszynowy i
kilku jeńców. Na innych odcinkach
drobne utarczki i słaba działalność
artylerji.
Szef sztabu generalnego
Szeptycki, generał dyw!
Pod Lwowem.
KRAKÓW, 4.2. (PAT). „Naprzód“
donosi, że г niedzieli na poniedziałek
pociąg idący ze Lwowa był ostrzeliwany
przez Ukramców. Oddziały ukraińskie
dały do pociągu ekoł® 300 str;alów.
Ściany wagonów zostały podziurawione,
ladący pociągiem żołmerze polscy od­
powiadali strzałami z okien wagonów.
Żaden z podróżnych, jadących pocią­
giem, rie zcsicł ani zabity ani raniony.
LImowa pois^o-ukraińska.
LWÓW, 4.2 (PAT). „Gazeta Lwow­
ska“ donosi o umowie polsko ukraiń­
skiej: W sprawie rannych, jeńców i in­
ternowanych otrzymujemy z komisji rzą­
dzącej następujący oficjalny komurikai:
Umowa zawaita dnia 1 go b. m. pomię­
dzy pełnomocnikami sekretarjatu zachod­
niej ukrtińskiej republiki panami dr.
To ' aszem, dr. Ochrymowiczem i dr.
Hanklewiczem imieniem Ukraińców a
delegatami komisji rządzącej p. Włady­
sławem Stesłowiczem, hr. Aleksandrem
Skarbkiem, inż. Arturem Hausnerem[|i
dr. A. Głażewskim w sprawie ustalenia
zasad co do wzajemnego traktowania
rannych, jeńców i internowanych. Óble
strony oświadczają, że wychodzą z za­
sady bezwzględnego przestrzegania trdę-
dzyi arodowych praw wojennych w to
nie zasad konwencji genewskiej i hag-
skiej i przestrzegać będą wspólnie po­
stanowionych zasad. Następują szcze­
góły postanowień.
Aitykuł pierwszy odnosi się do ran­
nych, artykuł drugi do jeńców, trzeci do
internowanych. Postanowiono między
innymi, że ofi :erow a jeńcy pozostają
na własnym utrzymaniu i otrzymują ed
chorążego do kapitana 500 koron mie
sięcznie, ofcęrowia sztabowi 800 k.
miesięcznie. Żołnierze jeńcy otrzymu
ją całkowite utrzymanie i zasiłek w wy­
sokości 30 koron miesięcznie. Co do
internowanych postanowiono, że inter­
nowanie ograniczać się ma d • zupełnie
wyjątkowych wypadków. Obie strony
poręczają, le będą przestrzegały zasa
dy, że ani jeńcy, ani internowani nie
mogą być karani jako przestępcy. Bra*
nie zfikł.3dników ograniczyć się ma tyl­
ko do konieczności operacyjnych i na
czas konieczny. Oryginał umowy pod­
pisano w językach: polskim i ukraiń­
skim.
Misj 1 koalicyjna.
LWÓW, 4.2 (PAT) „Gjzeta Lwowska“
dcnosi, że dnia 1 lutego o godz. 8 m.
30 rano przyjechała ze Lwowa na od­
cinek pułkownika Sik-orskiego misja ko­
alicyjna złożona z p. gen. Barthele-
myego, De la Toilgi Forstha i zabawi­
ła 1 i pół godziny.
O jeficów.
KRAKÓW, 42 (PAT) Jak podają
dzienniki z dnia 2 lutego odbył się wiec
W sprawie wdrożenia akcji na rzecz
jeńców znajdujących się wSyterji, Tur­
kiestanie i Rosji. Wysłano telegram do
Paderewskiego z pr śbą o zajęcie się
lesera jeńców. Uchwalono wysłać
dwóeh delegatów, którzy przedstawią
opłcksny stfn jeńców i poproszą o in
terwencję koalicji i Stanów Zj-dno-
czonych.
*0 koionje niemieckie.
BERLIN, 4.2. (PAT). Demokraci w
konstytuancie niemieckiej wystąpili z żą­
daniem utrzymania kolonji niemieckich
przy republice niemieckiej.
Żywność dla Belgji.
LYON, 4.2 (PAT). Do tren?portu
żywności dla Belgji przeznaczyła Angija
specjalną eskadrę lotniczą wojskową,
która jeździć będzie codziennie między
Folkestone, a GsndhWą przewożąc
prowitnty i materjały, których Belgji
brakuje.
O wyspy dla Australji. •
PARYŻ, 4.2. (PAT). „Temps“ do
nosi, że Wilson nalega na konferencję
pokojosą by wyspy na oceanie Spo­
kojnym na północ i południe od rów­
nika oddano Australji z upoważnienia
Ligi narodów.
Łodzie podwodne.
PARYŻ, 4.2 (PAT). Że 135 ładzi
podwodnych wydanych przez Niemców
oddano flocie Angielskiej 30, Francji 16,
Stonom żjednoczonym 4, japonji 7,
Włochom 10, reszta pozostaje na wo­
dach Brytyjskich.
Wilno w nlawoli
b o lsiev ^icH iej.
z Wilna donoszą;
Społeczeństwo poL-kie nieopisanie
przygnębione i steroryzowane nie wy­
chyla się poza próg domów, pr etra
Wiając gorzki zawód ostatnich tygodni.
Optymiści podtrzymują jeszcze i te­
raz złudzenia, przypuszczeniami o po­
mocy odsieczy, interwencji Polski, koa­
licji i t. p. nieprawdopodobieństwa, szar­
piące nerwy ciągłemi zawodami.
Rodziny są porozdzielane, mktki żyją
w trwodze o tych, co zostali, lub o łych
co wyjechali do Vi’arszawy, lub myśląc
o tej na zatratę posłanej garści, trwa­
jącej dotąd koło Grodna. W całem Wib
nie panuje atmosfera nawet nie więzłe-
rla, a grobu, trudna do wytrzymania.
Kto może wyjeżdża końmi do Oran, a
stamtąd przez Suwałki do Grodna i da­
lej, lub d:; Grodna końmi 80,wiorst —
przejażdżka taka kosztuje kilkaset rubli
i ma w perspektywie rewizje bolszewic­
kich patroli.
TragiBzna śmlsFś Słiffiul-
shlEgs..
ż. Wilna donoszą;
Ofiarą obrony Wilna padł art.—rzeż
biarz Artoni Wiftulskl, twórca pomnika
grunwbldziego, kaplicy szydłowskiej, po­
mnika Kc ściuszki u św. Jena, Trzech
Krzyży na górze, a ostatnio kościoła
Serca lezusowego, olbrzymiego, w gen-
jalnem netchnieniu poczętego dzieła,
które zostało zaledwie zaczęte.
Artysta o słabych płucach stał na
warcie z karabinem» opierając się na .
mowom, by się nie narażał, zziębnię­
temu skautowi oddał kurtkę i zapalenie
płuc zabiło go w kilka dni. Wilno tłu­
mnie żegnało wielkiego artystę i naj­
czystszą, najszlachetniejszą duszę czło-^
wieka, co źyl sztuką, oderwany ed
świata, ale którego gorące serce zapra­
gnęło dać świadectwo miłości dla икз-
chan 4 Litwy i ulubionego Wilna, co
mu było marzeniem o pięknie, o wol­
ności i o świętem braterstwie narodów-
z morawskimi Slewakami, ale Słowacy
wschodni wagólo nie rozumieją Czechów
a raczej rezumieją Polaków, tan zatem
argument nie wystarcza, raczej, że Cze­
chy są nlemeżliwie gęsto zaludnione, i
na jeden kilometr kwadratowy przypada
tam 139 dusz, podczas gdy na Słowa-
czyźnie tylko 47. Ta część kraju posia­
da również w'ele takich skarbów, któ­
rych przemysł czeski potrzebuje.
Massaryk nie mówi o dążnościach
zaborczych i może lepiejby uczynił,
gdyby się do nich otwarcie przyznał.
Massaryk żąda od Węgier aby pr esta-
ły‘ odwoływać się na prawa historyczne
właśnie wtedy, gdy przekupieni przez
czeskich potentatów przemysłowych po­
litycy nie chcą dopuścić do odłączenia
krajów niemieckich z powodu granic
historycznych. Toteż, gdyby nawet
Węgrzy zaniechali hasła niepodzielna-
ści, podejmiemy je, my patrjoci słowac­
cy i wypędzimy Czechów z naszej zie­
mi ojczystej. Preszburg jest miastem
węgierskiem i udowodniono to histo­
rycznie, niema więc co do tego dyskusji.
My Słowacy żądamy przeprowadzenia
głosowania ludowego. Pod kontrolą
wojsk zupełnie obcych, wlcskich albo
angielskich chcemy zmieść ten fałszy­
wy szyldzik, który sabie Massaryk na
drzwiach wywiesił.
S M ad ajm y o P a ry
Klęska bearobocia w aa faiidusa kreaewy*
Zagłębiu DąbrowsHiem.
W państwowym urzędzie pośrednictwa
pracy w Sosnowcu zarejf streweno bez­
robotnych 6 852 z 28 418 czł-^nkami ro-
d;- in.
W Dąbrowie zarejestrowano 1.658 o-
sób z 7.552 członkami rodzin, w Za­
wierciu 4.200 (16.248 cztonk. rodz.),
W Bobrownikach 1.862 (5.282 czł, rodz.),
W Myszkowie 183 (263 czł rodz.), rjęoli
ogółem 14.685 bezrobotnych z 72.448
członkami rcdżin.
Pracowników wykwahf kowanych bez
pracy jest: w Sosnowcu 2 820, w Dąbro­
wie 845, w Zawierciu 510, pracowników
zwykłych: w Sosnowcu 2.428, w Dąbro­
wie 653, w Zawierciu 1.240.
Co do robotników wykwalifikowanych,
to w Sosnowcu przeważa przemysł że­
lazny, a później górniczy, zaś inne rze­
miosła są w nmłej liczbie reprezento
wane; w Dą' rowie przeważa przemysł
górniczy i żelazny
Słowacy Bhsą zrzaoiś
larzffio czishis.
Jak donosi „Magyar Hirlap“, sprawoz­
dawca tego pisma odwiedził inż. Maksy­
miliana Strobla, członka autonomicznej
Rady Narodowej słowa kiej i prosił go,
aby wypowiedział swój pogląd na spra­
wę słowacką oraz na wywody Massery-
ba wobec pewn go dziennikarza wę­
gierskiego utrzymanego w duchu nie­
przyjaznym dla Węgier. Zapytany jaki
jest pogląd jego na twierdzenie Messa
ryka, że Czesi i Słowacy są dziećmi
jednego narodu, a różni tch jedynie dja-
lekł, Strobel odpowiedział: Nie dziwię
się temu twierdzeniu. Rzecz prosta, że
jeżeli ktoś chce uczynić coś niewłaści­
wego, musi mieć do tego pretekst. Cze­
si 1 Słowacy nie są dziećmi jednego
narodu, ale jeżeli już o to chodzi, to
jesteśmy raczej braćmi Polakóv;. Róż­
nica w djalekcie jest tylko twierdzeniem
filologów rozpolitykowanych, na gruncie
planów zaborczych. Słowak z Komitatu
Zwoleńskiego nie zrozumie nigdy Cze­
cha. Porozumieć się możemy jaka tako
ETO
szuka posady, zajęcia głównego lub
ubocznego — KTO szuka ludzi do
pracy, ma wolne posady — KTO
chce coś sprzedać albo kupić— KTO
wreszcie ogfosić chce inne swoje
potrzeby, uczyni najlepiej, ogła­
szając się w dziale DROBNYCH
OGŁOSZEŃ naszego dziennika.
Słowo po 16 hal, za jeden raz.
Wielka poczyłność i ogromne roz­
powszechnienie „ZIEMI LUBFL-
SKIEJ“ zapewnia doskonały skutek
т ш m m m p
ogłaszajcie sią g
WJismlbubeiskkr.  Ш
S Ogłoezenie ketziuje niewiele,
■P a przyaosi zysk wielokrotny.
■П
		

/CZAS_1494c_1919_I_nr57_0002.djvu

			Wafs/awa* 3 lutege.
Wczorajszy obchód setnej rocznicy
zgonu szewca paJkownika Jana Kiliń-
skiege ('przeniesiony’ż dnia 28 stycznia
na niedzielę) odbył się w Watszav?ie
pięk J« i ur’9czjście.
Mszę św. w archikatedrze św. Jana
odprawił J. E. ks. biskup Stanisław Q«ll,
podniosłe zaś kazanie wygłosił ks. dr.
Marceli Nowakowski.
Po nabożeństwie udano się na rynek
Starego Miasta, gdzie pr^ed popiersie!«
Kilińskiego, wykonanem przez art. rzeźb.
Cz. Makowskiego, wygłosili mowy;'pre­
zes komitetu obchodu p. Paweł Nowic­
ki, prezydent stolicy p. Piotr Drzewiec­
ki i poeta Aitur Oppman (Or-ot),
Petem pochód ruszył przed dom.Ki­
lińskiego "«a Szerokim Dunaju. Tu prze-
Szpadkawski.
Z Srer''kiego Dunaju 1ш»вгу pochód
udał się I ’ ulec przed ratuszem. Ta do
zgremauz :'vch na balkrnie członków
prezydjum megistratu i redy miejskiej
przemawiał w imieniu komitetu feb.ho-
du Artur Oppman. Odpowiedział w iraie
niu rady miejskiej i magistratu prezes
rady Ignacy Baliński, peczem delega­
cja komitetu obchodu złożyła prezydjum
magistratu portret o’ejity szew a uuł-
kewi.ika, malowany na początku XIX ga
stulecia.
Uroczystość zakończyła się na placu
Teatralnym około godz. 1 ej popcł.
O godz. 4 ej poprł. w Fi?d>:ibie T^iw.
miłcśoików hi-;torji, w t. zw. ,.kamieni
cy książąt Mazowieckich“, na zapro­
szenie komi'ttu cbchßdu wygłosił Aie
kżander Kreushar ciekawy odczyt o Ja-
nie Kilińskim.
z
żvcia Lublina
RODACY!
Za parę tygodni staniemy do urn wyborczych, by wybrać Radę m. Lublina.
Ala pewnym, iż głos swój będzie mógł wówczas oddać, moźa być tylko ten, kto
dziś, jutro lub pojutrze sprawdzi w swej komisji wyborczej, czy nazwisko jego jest
wciągnięte na iistę wyborców.
Tylko trzy dni czasu mamy na dopełnienie tego obowiązku obywatelskiego!
KiechaJ nikt o nim nie zapcmiil.
Kto Polakiem i patrjctą się czuje, niechaj zaraz pośpieszy obowiązek ten wy­
pełnić.
Zbliżające się wybory zadecydują o tern, kto będzie rządził miastem naszem;
my Polacy czy Żydzi i wywrotowcy.
Żaden głos polski zmarnowanym być nie powinien. '
Podczas wyborów sejmowych głosów tych zmarnowaliśmy tysiące właśnie,
przez niesprawdzenie wczas list wydorcz^ch.
Niechaj obecnie się to nie powtórzy.
Niechaj nie będzie wśród nas społecznych i narodowych przestępców, którzy
przez zmarnowanie swego głosu przyczynią się do zwycięstwa żywiołów obcych
I żywiołów anarchji. '
bisia adicokałów. W sprawie gainnKa węgla.
P. minister sprawiedliwości ustatiow’il
komisję organizacyjną dla ustalenia 1-ej
listy adwekaiów i aplikantów adwokac­
kich i zwołania walnego zgromadzenia
dla utworzenia izby adwokackiej oraz
przeprowadzenia wyborów do rady ad­
wokackiej w okręgu sądu apelacyjnego
w Lublinie.
Członkami komisji organizacyjnej mia­
nowano adwokatów: Teofila .Ciświckie-
go, Antoniegs Czarnockiego, Stanisława
Eustachlewicza, Stefana Głuchowskiego
i Aleksandra Wyszyńskiego.
„ Ś rp ie c b u '’ № 4.
Po numerze wyborczym, który wzbu­
dził wielkie zainteresowanie na terenie
całej Zlenii Lubelskiej, redakcja „Śmie­
chu“ wydfcła № 4 tego zawsze intere­
sującego tygodnika. Numer ten o treś­
ci'ogólnej łączy w sobie satyrę ogólno-
polityczną z miejscową. Wszystkie zaś
utwory odznaczają się aktualnością.
Brutalnemu napadowi Czechów na Śląsk
Cieszyński poświęca redakcja wiersz
p. t. „Prusikcm Słowiańszczyzny“.
E,ha wyborów do Konstytuanty zaj-
mu*ą W numerze gros miejsce. Z po­
śród nich wyróżniają się: wierśz „Po
lubelskich wyborach“, „Obrazki i roz­
mówki wyborcze w Lublinie“ i i. Do¥>
cipny i cięty „Sherlock Holrąes w Lu
blinie“ porusza tym razem zdarzenie,
które w mieście naszem wzbudziło ży-
lae, a ogólne poruszenie:
Stósurrkom prowinej.nalnym poświe­
cone- są dwa utwory: „Górą Zamość“
i rpoaicść krnsnystawska o „Sławnej
wronie“. Zdobią numer dwa wielce
ulatne linoleoryly pryf. Witolda Bo
guskiego. Ilustracja tytułowej karty, wy
obrażająca odejś. ie królewskiej pr.ry
z pomn ka Unji lubelskiej zn.-ikcn łiie
h.^rm -ni.-.uje z balladą lubelską „Co
fflćaj Jogi-.łlo?“
Z poc;ą‘k;s'm bieżącego niiesląca
. Śmiech“, dcty.hczns wyd.!W:ny jako
dwutyg.' dr.ik został zamieniony na ty-
go.d.nik i obecnie stale już wychodzi
z druku ! f> niedziela.
Po pcjaWeniu się każdy' numer jest
formalnie rozchwytywany przez inteli­
gentne fcf'^ry czytelników, z zacieka­
wieniem oczekujących na każdą nową,
„porcję“ ciętych satyr „Śmiechu“.
PopSerajcie pneniyął
i b^ndel polfkl.
Wydział Aprowizacyjry Megistratu
m. Lublina otrzymuje liczne reklamacje,
że węgiel wydawany za kartkami za­
wiera zbyt duiy procent t. z. paspółki.
Wobec tego należy zaznaczyć, że
Wydział wydajó taki węgiel jaki otrzy­
muje z kopalni. Dlaczego zaś kopalnie
przysyłają węgiel drobny (orzeszek, no-
s-jółkę i miał) najlepiej wyjaśni niżej
przytoczone oświadczenie Centrali Wę­
glowej, ogłoszone w „Kur. Vv'arsz.“ z
powodu reklamacji co do gatunku wę
gla dostarczanego Warszawie.
„Państwowa Centrala Węglowa poda­
je do wiadomości, że:
1) Zajmuje się podziałem węgla nie-
tylko dla Warszawy, ele wogóie całej
produkcji węgla w b. Królestwie Kon-
gresowem.
2) Kopalnie węgla produkują mniej
więcej 50 proc. węgla grubych gatun­
ków (powyżej 40—50 mm.) i mniej wię­
cej 50 proc. węgla drobnego (orzesz­
ków, pospólki i miału).
5) Obecne zapotrzebowanie kolei że­
laznych i Młnisterjum Spraw Wojsko-
w’ych, zużytku ący. h grube gatunki wę­
gli, wynosi 35 proc. ogólnej produkcji.
4) Za dostarczony dla b. Królestwa
Kongreso-^ego węgiel gazowy i koks z
księstw-i Cieszyńskiego Państwowa Cen­
trala M'ę-i -wa musi oddać węgiel dą­
browski, a-w tej liczbie grubych gatun­
ków około 5 proc. i drobny, h gatun­
ków około 8 proc. w stc^unku do ogól­
ne! produkcji.
5) Dla przemysłu, rolnictwa, przed-
slębiofstw municypalnych i opału do­
mowego pozostaje w ten sposób około
10 proc. gatunków giubszyoh i około
42 pioc. gatunków drobnych w stosun
ku do ogólnej produkcji, czyii in’.-, mi
słowy, spożywcy ci mogą dostawęć ty!
ko przeważnie g«tunkł drobne (orzesz­
ki, ppspólkę i miał) i to jest od Pań­
stwowej Centrali Węglowej najzuptł
niej niezależne“.
Óśv.żig4-*en'-e b'! powinno uwolnić wy
dr.Uł Aprotnzacyjny Magistratu m. Lu
blina od zarzutu co do gatunhy węgla
dostarczanego ludności za kartkami.
Posłowie z kresów. Jako przedstawi­
ciele okręgu Białostocsfego zostali wy­
brani do K-onstytuanty: c:łonkov;ie Pol.
Zjedn. Lud.: ks Nawrocki,.Łoś J., Dryl
M.aciej i Olszyński Władysław, bezpar­
tyjny.
Umorzenie spraw na tle poiitycznem.
Dzienniki warszawskie donosią: Jak się
dowiaduje ny, w dniach najbliższych o-
głoszeny będzje dekret o umorzeniu
spraw 36 osób oskarżonych o wykro­
czenia na tle poiitycznem.
Cresi chcą zgnieść prasę polską na
Śląsku. Donosiliśmy o zawi szeniu kil­
ku pism polskich na Śląsku. Świeżo
donoszą nam, że wczoraj wtargns'o 30
żoł.iierzy czeskich do drukarni Dzień
nlka Cieszyń-skiego, zabrali pawien za­
pas p5pie’U i gn-żąc zepsuciem maszyn,
zekszall drukowania ckiennlka.
Zawieszonym również został „Kreso­
wa Kurier Codzienny.“
Towary z Ameryk! zostaną zmonopoli
zfłwsna. Wydział prasowy minist, spraw
zagr. w Warszawie kom -nikuje, że to­
wary, które nad-jdą z Ameryki, będą
podlegać rozdziełowi jedyrie przez peń
stwowy urząd zbożowy i państwowy
urząd zakupu artykułów pierwsiej po­
trzeby. Towary te jako artykuły mono­
polowe i półmonopolowe nie mogą być
powierzane do sprzedaży osobom pry­
watnym.
Organizacja jodnolitych kas chorych w
Cbłej Pcisc®. Na mocy opracowanego
przez Wydział Kas chorych Minister­
stwa pracy i opieki społecznej dekretu
G obowiązkowem ubezpieczeniu na
wypadek choroby, załatwionego przez
radę Kiinlstrów w dnia 11 stycznia, W'y
dział Kas chorych przystępuje obecnie
do wprowadzenia w życie i uiogodnie-
nia organizac’i Kas chorych na terenie
całej Polski. W'obec całkowitego braku
instytucji Kas chorych w Królestwie
Polskiem craz wobec różnorodn-oś: i ty­
pów tyc h Kas w Galicji i Poznańsk-em,
prace podzielone muszą być na szereg
urzędów. Wydział wykonawczy oceni
statuta n mmalne i regulamin 'W^yborczy
dla Kas chorych.
Wybuch w Zamku. Z Warszawy do
noszą pod datą poniedziałkową. Wczo­
raj ok{?ło godz. 2 i pół po poł. rozległ
się silny huk w okolicy Krakowskiego
Przedmreś;ia i pl. Zamkowego. ^
Jak się okazało, wskutek nieostrożno­
ści jednego z żołnierzy w zamku na­
stąpi! wybuch granatu ręcznego, od któ
rego wybuchło jeszcze kilka pocisków.
Śiłą wybuchu zabity został na mjej-
scu żołnierz Bocian. Nadto rany "od
niosło biiku szeregów-:ów.
W Zamku wyrwane zostały w kilicu
cknach ramy, zaś w domach Nr 107 i
109 na Krakowskiem Przedmieściu wy­
bite szyby w oknach mieszkaniowych
i sklepach.
Zamach samobójczy w Ministerstwie
Skarbu Z Warszawy donoszą: Roman
Dziedzicki, naczelnik wydziału kasowe­
go, w lokalu ministerstwa Skarbu w
przystępie rozstroju nerwowego ugodził
się nożem W brzuch, poczem wyskoczył
z poczekalni z okna 1 go piętra na podwó­
rze, złamał lewą rękę i potłukł brzuch.
Ж& św iata^
005 Mi biiizacja na Ukrelnle. Dyrekto­
riat wydał rozk.iz mobilizacyjny, powo-
lujgrv pod broń wszy-itki.h oficerów do
lat 50, a podoficerów i żołnierzy do
lat 35.
12 stu członkowie Poselstwa PcKkiego
w Petersburgu i Moskwie:. L. Altberg,
J. Źarnowski, prof. Mierzyński, B. Gro­
dzicki, Znisczorowski, Rosset, Żabieński,
Krasncdębski, St. Kojfak, St. Cichowski,
i H. Lewestarn zostali prz-; wiezieni do
Kremlu.
sos Aresztowanie Radka. Niemiec ki Rząd
Państwowy wydał rozkaz uwięzienia Rad­
ka, który wbrew pogło tkom, wciąż jesz­
cze jest w Berlinie, gdiiie również ba­
wił 'temi dniami bolszewicki propagator
Alkseirot.
«W Wyrok śmierci na 8 tysięcy osćb.
Z Helsingforsa donoszą, że Urycki pod­
pisał w Piotrogrodzla wyrok śn ierci na
8,00) osób. Następca |:g9 Bukli zo­
stał odwołany, psHieważ nie trzymał się
ściśle liczby wyroków. R:s?ta żywno­
ści z Pietrsgrfedu została teraz wywie­
ziona, maszyny po fabrykach uszko­
dzone. Socjalni - rewolucjoniści zapre
testowali energicznie przeciw zamiaio
wi ewakuowania Piotr,ogrodu.
005 Rozruchy jw Wllhsimshsvsn. Z Ber­
lina donoszą: Komunikacja do W Mhelm-
shaven na przestrzeni poza Oldenbur­
giem jest przerwana, ponieważ komu­
niści przecięli ją. Ruchawka Srattaeu-
sowców wywołała przeciw ruchawkę ży­
wiołów mieszczańskich. W Wilhelmsha­
ven przyszło do berdzo krwawych rozru-
chów. Wojska rządowe zaatbkoweły
Spartacusowców jednakże nie mogły so­
bie dać rady i zostały rozbrojone stra­
ciwszy przeszło 50 zabitych i wielu ran­
nych.
«30 Zajścia na Węgrzech. Z Szerwac
donos?.ą o wielkich rozruchach. Hon-
wedzi strzelali do tłumu. Je.st 14 za­
bitych. Szerwdc leży o 125 kim. na
północny wschód od Budapesztu. Pie­
chota węgierska nie pozwoliła Rumu­
nom opanować Wielkiego Wareżdynu.
Walki były zacięte. Brafjeno wyjechał
do BiałegdStf. ku aby omówić tam spraw'ę.
«30 Konfiskata dóbr hetmana Skoro-
psdskiego. Potwierdza się wiadomość,
że generał Skoropadski zosteł pozba­
wiony wszelkiv.h praw. i że wszystkie
jego dobra zostały skonfiskowane za
karę, że popierał akcję wojska nie­
mieckiego.
«3» Tam będzie nieszkodliwy. Wedle
urzędowego donias^nia egencji HeVcsa
rządy koalicji p-srozumisły się już z Ho-
landją co do przyszłego losu ces. Wil­
helma. Mianowicie ma on być wywie­
zionym do holenderskich Indji.
ООО Dalsgacja żydowska no kongres po­
kojowy. Przewodnie<ący ŻydowJskiego
Zgromadzenia Narodowego na Ukrainie
p. N. Usyszkin, który został wybrany
przez to zgromadzenie na przewodni­
czącego żydowskiej delegacjU pokojo­
wej wyjechsł już do Konstantynopola,
skąd ma się udać do Londynu, gdzie
odbywa się obecnie konferencja w spra­
wie żądań żydowskich wobec Kongresu
pokojowego.
ишшиюи
Star. Feicier &h. R.
z wieioittnią praktyką w szp.
^ WENERYCZNYM
Śi«r. Ł azerza w Warszawia.
Zam. w Lublinie, llamiestniiicwsiia 3S— 2
64
1 LUBELSKIEJ
uBioa T ail^ussa Kościisssiki № 8 .
2гшбш!0п1а щКзпуша się
szylike' i sKEsrafniB. :: :t ::
Шу к O n У Ш a druki
po csnasli przysfępfiysh » »
3roesui*y — Dyplomy — Afisze — Programy — Ustawy — Blankiety
Kwitarjusze — Sprawozdania — Tabele — Listy lałabne—Koperty
Zawiadomienia diubno — Cyrkularza — Rachunki — Bilety wizy­
towe, oraz wszelkie druki dla instytucji paAstwowyoh|
społecznych I prywatnych.
- ^<4
Ml. KeiciBHikl